Hej kobiety!
Kubusiowi 
sto lat, sto lat!!!
Kamizeli 
i

za wygląd!!! Wiktor jest świetny, te jego zębolki...No i u cioci też mi się podoba...
Glizda ale już choinka...? ja jakoś nie popieram...u nas zawsze ubieram w wigilię rano, żeby nie spowszedniało...ale, jakoś trzeba się wprowadzać w nastrój tam daleko nie?
A co do wczorajszej dyskusji...ja też jakoś nie do końca wierzę w wypalenie misji spotkanie, ale bardzo bym chciała!!!
No i odnośnie dzisiejszej frekwencji...sprzątanie pewnie...Ja od rana...już nie mogę, jeszcze ciągle

na J...i minął dzień...Co prawda umył okna

ale ja? cały dom...pajęczyny...firany, pranie, odkurzanie...

przemeblowanie w pokoju i Hania do tego i umieram...a jeszcze nie jest tak, jakbym chciała...
I wiecie co...idę z prośbą...módlcie się żeby moja szwagierka nie rodziła w okolicy świąt za bardzo...!!! bo jak tak, to moja teściowa będzie u nas w święta!!!

i jak o tym pomyślę, to już mi się odechciewa. Spoko, ja z nią wytrzymam, bo jakoś się da. No i nie robię problemów, bo jak trzeba będzie, to zniosę, w końcu święta nie? ale kuźwa...dla mnie to takie magiczne chwile...a ona mi będzie trajkotać ciągle to samo i się wtrącać i mi tę magię popsuje!!!

Do tego założyliśmy se tel i teraz teście ciągle do nas dzwonią!!!

i już mnie dziś

ostro, bo znów nam wymyślają plany życiowe!!! i chcą nam dać (niby kiedyś tam...) auto- opla vectre lat obecnie 12..........J chce, a ja bardzo nie chcę!!! bo nonono nie dość, że to auto już ma tyle na liczniku że

nie ma klimy, ani gazu...to jeszcze założę się, że za jakiś czas nam wypomną, że je dostaliśmy...Pierdolę taki interes..i się teraz z J będę kłócić!!!
a miało być miło...sami w domu jesteśmy...mogło być przyjemnie..ale nie będzie!!!

zła już jestem i tyle!
idę coś zjeść, bo od rana na kanapkach...zajrzę jeszcze