Anza...no dobra jestes...hihihi moze ja tez powinnam Maye gryzc po palcach jak mi je wklada do oczu
a samotnej iedzieli wspolczuje choc niby A. jest z nami ale dzis nie bardzo wyspany wiec bedzoe polegiwal caly dzien bo idzie na nocke
.....
Kamizela...no Tobie to napewno juz nlezy sie cos nowego....ostatnio mialas ciezki czas z tym szpitalem wiec cosik na poprawe humorku mile widziane!!!!!!!!!
Maya dzis nawet jesc nie chciala ulubionego pudingu...chyba dosttecznie glodna nie byla....ale to do niej niepodobne...palce do pelnej buzi wkladala...potem smarowala jedzonkem po krzeselku....a nic sie nie da zrobic....lapie co moge ale ona jakby mnie nie widzi jak cos broi
a ja z pytankiem...wlasciwie to licze ze ktos powie ze tez tak ma
.....u nas normalnie nikt nie chce zmieniac Mayi pieluchy...jeden zwala na drugiego a to z powodu tego ze ona nie daje sobie pampersa ubrac
...ucieka tak szybko ze nawet 20 min. sie ostatnio meczylam....A. wczoraj skapitulowal i nie zalozyl...obsikala go za to
...ona uwielbia chodzic z gola pupa....wieczorem po kapieli ubieramy ja razem i tez nijak nam wychodzi...ostatnio nawet ubralam jej pieluche jak byla w raczkujacej pozycji...i to w ruchu
........jak sama ja kapie to juz wogole dluuugo mi to idzie.....probowalismy roznych chwytow przytrzymujacych...nic nie dziala!!!!!!!!!!!czekam na jakies sugestie....