czesc kobietki!
jakis czas mnie tu nie bylo i w tym czasie moje szczescie przyszlo na swiat i doroslo trzech miesiecy.
I mam proble m bo od jakiegos czasu wali mi niunia zielony stolec, dosc zadki z reszta. Dodatkowo od czasu do czasu sa w nim taki jakby zylki krwi. 
Zrobilismy badania krwi, moczu i posiew i nic niewykazaly.l Pediatra zapisala lakcid i powiedziala ze to od niedijzalych jelitek i ze dziecko wyrosnie.
Ale ja i tak sie niepokoje, wiec jezeli ktoras z was tez tak miala, to prosze piszcie.
Sorki za bledy i brak polskich znaczkow, ale pisze tylko lewa reka, bo na prawej spoczya moje szczescie.
					
																					





 ....Maya robila kupki zielone i ze sluzem.....a na koniec doszly nitki krwi...gapilam sie w kazda pieluche jak nawiedzona...juz chyba obsesje mialam....i zrobilismy badania i podobnie jak u Was nic nie wykazaly....dodam ze mieszkamy w uk i tutaj nic nam na to nie przepisali...lekarz nawet powiedzial ze czasem dziecko wypije z piersi troche krwi a potem ja wydala
 ....Maya robila kupki zielone i ze sluzem.....a na koniec doszly nitki krwi...gapilam sie w kazda pieluche jak nawiedzona...juz chyba obsesje mialam....i zrobilismy badania i podobnie jak u Was nic nie wykazaly....dodam ze mieszkamy w uk i tutaj nic nam na to nie przepisali...lekarz nawet powiedzial ze czasem dziecko wypije z piersi troche krwi a potem ja wydala  ...dla mnie chore bo piersi mi nie krwawily!
 ...dla mnie chore bo piersi mi nie krwawily! ...i bez sluzu,bez krwi....nie wiem czy mala z dnia na dzien wyrosla z tych kupek.....a robila je ok.2,5 miesiaca!!!!a z krwia jakies 2 tygodnie....do dnia dzisiejszego problem sie nie powtorzyl....moze faktycznie uzbro sie w cierpliwosc....organizm dojrzeje i problem sam zniknie...skoro wyniki dobre
 ...i bez sluzu,bez krwi....nie wiem czy mala z dnia na dzien wyrosla z tych kupek.....a robila je ok.2,5 miesiaca!!!!a z krwia jakies 2 tygodnie....do dnia dzisiejszego problem sie nie powtorzyl....moze faktycznie uzbro sie w cierpliwosc....organizm dojrzeje i problem sam zniknie...skoro wyniki dobre  
 


 kupki są normalne jak u dorosłego, no chyba że coś specyficznego zje na buraki albo dużo marchewki to kolorek sie zmienia, najbardziej to po słoiczkach . Co do smrodku to sie zgadzam czasem taki odorek że uuffffffff wytrzymać nie można
 kupki są normalne jak u dorosłego, no chyba że coś specyficznego zje na buraki albo dużo marchewki to kolorek sie zmienia, najbardziej to po słoiczkach . Co do smrodku to sie zgadzam czasem taki odorek że uuffffffff wytrzymać nie można 