witajcie wieczorową porą
jestem teraz taka zmęczona ostatnio, że myślałam że już do was nie zajrzę
Tadzio generalnie jest zdrowiutki i waży 7850g i mierzy 68cm (ciekawe, bo ja mu muszę bodziaki kupować na 80, a inne ubranka nosi 74) szczepienie to dla niego bułka z masłem, jedno małe jęknięcie (za to chłopiec przed nami tak się wydzierał, że wystraszył wszystkie starsze dzieciaki w poczekalni
), lekarka była bardzo zadowolona z jego "siedzenia"
poprosiłam lekarkę o skierowanie na badania krwi i moczu, bo ta kupka a la biegunkowa nadal mi się nie podoba, więc dla pewności zrobimy sobie badania, żeby wykluczyć ewentualne inne przyczyny
poprosiłam też o skierowanie na rehabilitację, tzn. generalnie nic się jeszcze nie dzieje, ale patrząc na moją starszą pociechę, to Tadziu w stosunku do niej jest trochę spóźniony z podnoszeniem się na wyprostowanych rączkach, czy przewracaniem
wiem, że jeszcze ma czas, ale zanim się dostaniemy do specjalisty, to pewnie z miesiąc potrwa, a jak do tego czasu nie będzie postępów, to wolałabym już nie czekać kolejnego miesiąca, tylko zrobić mu wcześniej jakieś fajne wspomagające ćwiczenia w domku
może jestem przewrażliwiona, ale teraz mój kuzyn z 12 miesięczną córeczką są właśnie na bardzo bolesnej rehabilitacji i to właściwie jest już trochę za późno, bo nikt z lekarzy ich wcześniej nie skierował, choć my wszyscy im zwracaliśmy od dawna uwagę, że coś nie jest w porządku, no cóż, ja zawsze powtarzam, że to my rodzice jesteśmy najlepszymi lekarzami naszych dzieci i trzeba słuchać intuicji
niestety od popołudnia Tadzio bardzo jest marudny i niespokojny i o ile przy wcześniejszym szczepieniu stracił apetyt, to teraz karmiłam go co godzinę i żadna pozycja mu nie pasowała, nie mówiąc o spaniu, dopiero po kąpieli jako tako zasnął, mam nadzieję, że nocka nie będzie tragiczna
co do spotkanka, to my jeszcze na starym forum rozmawiałyśmy na ten temat i jak widać propozycja spotkania powraca jak bumerang
ja bardzo chętnie się piszę na spotkanko, mogę pomóc w organizacji
dla wszystkich dzieciaczków za postępy i dla ich rodziców za śliczne foteczki naszych milusińskich, szczególnie w mikołajkowych przebraniach
i ja się też mikołajowo dołączę ze zdjęciami moich milusińskich
justynko cieszę się, że wszystko wyszło super i się podobało, firma jest dość solidna i nie miałam z nimi problemu do tej pory
gratulatki z okazji nowego mieszkanka, oj to my się wirtualnie wpraszamy na parapetówkę
a póki co miłej imprezki
no uciekam, dobrej i spokojnej nocki życzę