zulciu...powyciagane jestesmy jak gumka w starych majciach
na to chyba nic nie poradzimy...
z tym pulsowaniem to nie mam na wzgorku... raczej bym powiedziala ze czasami mi brzuszek pulsuje

ale to raczej nie jest zwiazane z dzidzia
moj wiktorek tez byl bardziej ruchliwy... a jeszcze sobie mysle... moze te ruchy nie sa teraz tak wyraznie odczuwalne bo nieco wiecej mam tluszczyku jak z wiktorkiem? moze to miec jakis wplyw???
a powiem wam ciekawostke odnosnie kwasu foliowego...dopiero sie niedawno dowiedzialam...
jak juz pisalam tutaj lekarze nie wciskaja go na sile... ja tez nie bralam... raz nawet jak o tym napisalam na forum to mnie posadzono o brak wyobrazni itp... ale nigdy zaden lekarz nie wciskal we mnie tabletek... jak sie pytalam czy brac kwas foliowy, to mowili : jak pani chce...
no i ta ciekawostka : otoz zywnosc we francji wzbogacana jest o kwas foliowy

... dodaja go nawet do bagietek
co wiecej... slyszalam ze przymierzaja sie do wzbogacania produktow zywnosciowych rowniez w polsce...
