szczako ja mam ogromna nadzieje ze bede plec znac przed porodem...

oby dzidzia okazala sie laskawa i pokazala co tam ma miedzy nozkami
musze sie tez liczyc z tym, ze nie kazdy lekarz chce ujawnic plec

, bo np jak bylam w ciazy z wiktorkiem, to na drugim usg dowiedzialam sie przypadkiem, choc nie pytalam... a na usg ostatnim, w szpitalu, chcialam potwierdzic plec... no i nic mi nie chciala lekarka powiedziec tylko sie usmiechala...mowila ze niby nie widac

moja kolezanka ktora rodzila dwa lata przede mna to w ogole nie mogla sie od lekarzy doprosic aby jej podali plec

byla wtedy juz w drugiej ciazy... z drugim chlopakiem... moze dlatego???
[ Dodano: 2007-12-17, 17:24 ]
zulcia, ten pieniazek to tez fajna pamiatka
mam nadzieje ze ZUzia nie miala problemow ze zrobieniem kupki
