Ja dopiero teraz mam wolna chwile w pracy...
Maja troszke od wczoraj zakatarzona, na razie leczymy sie maścia rozgrzewajacą i syropkiem bo nie ma kaszlu ani goraczki.
Naatalia, ja łazanki czasem robie ale takie troche oszukane bo sie szybciej robi

ale za tort napewno nigdy sie nie zabiore
Kasiu, ja o kolczykach mysle juz od wrzesnia, od czasu kiedy Maja dostala je od chrzestnej i jesli Juleczka dzielnie to zniosła to zaraz Maja dołączy do grona zakolczykowanych
A to artykuł z pampersa:
BĄDŻ STANOWCZA Maluszek będzie wielokrotnie próbował przekroczyć ustalone przez Ciebie granice, dlatego Twoja konsekwencja i spokój są niezwykle istotne - to te zachowania pomogą dziecku je zaakceptować. Kłopoty z kontrolowaniem wszystkiego, od mycia zębów do kładzenia się spać są częste i normalne w miarę zdobywania przez dziecko większej niezależności. Nie bój się być stanowcza! Ważne jest, aby utwierdzać dziecko w rosnącym poczuciu niezależności, ale nie doprowad do tego, żeby myślało, że wszystko podlega negocjacjom. Dzieci czują się bardziej bezpieczne, jeżeli wiedzą, że istnieją granice, na które mogą liczyć. Mogą się nawet czuć zaniepokojone, jeżeli zasady się zmienią lub mają tendencje do zmieniania się wraz z twoim nastrojem, lub wtedy kiedy zbytnio dominują w pewnych sytuacjach.
Posiłki podawane malcowi nie powinny już mieć konsystencji papki, kawałki jedzenia wymagają pogryzienia, przeżuwania i połykania - co nie tylko
pomaga w wyrobieniu umiejętności mówienia ( ja tego nie wiedzialam) ale także w poszerzaniu gamy ulubionych smaków.