Ja mam termin na
18 lutego, moze jednak wszystko pojdzie zgodnie z planem i na przekor mojemu lekarzowi urodze terminowo
ostatnio na wizycie u innego gina w zastepstwie powiedzial mi, zeby jeszcze przynajmniej 4 tygodnie wytrzymac, to bylo ze 2 tyg. temu, a czas leci, moze bedzie dobrze
Najgorsze u mnie jest to, ze praktycznie nie moge lazic. Wczoraj troszke poszlismy sobie pooddychac swiezym powietrzem i po jakims czasie juz mnie zgielo w pol, bolaly plecy, ciagnal brzuch. Boje sie za wiele chodzic, bo glowka malej jest tak nisko, ze kazdy lekarz ja czuje palcami jak bada
Ale juz blizej niz dalej, wazy pewnie ok. 2 kilo albo ponad, wiec juz kawal baby z niej
Wizyte u gina mam 2 stycznia, a usg napewno sobie jeszcze zazycze, zeby wiedziec jak dzidzia jest duza. Moj lekarz tez raczej nie jest zwolennikiem czestego zagladania do brzucha przez usg.
Kurcze, dziewczyny napiszcie mi jak wkleic fotke, to ja wkleje,bo ja nie umiem
[ Dodano: 2007-12-30, 10:58 ]Jutro zaczynam 34 tydzien !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zostanie 48 dni do porodu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! juz sie nie moge doczekac !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moja Hania dzis od 4 rano mi juz spac nie dala, prostowala i zginala ciagle nozki, az bolalo, przewalala sie i brykala w brzuchu. No, jak tak bedzie brykac od 4 rano gdy sie urodzi, to czuje, ze bede chodzila nieprzytomna calymi dniami