Hej Dziewczyny
Dawno nic nie pisałam. Postaram się poprawić. Widzę, że nie możecie się odzwyczaić od naszego listopadowego wątku. Ja też nie ale skoro postulujecie o zamknięcie go z nadchodzącym Nowym Rokiem to postaram się tak zrobić.
My już jesteśmy po chrzcie. Jula była tak grzeczna, że wszystko przespała. Nawet jak ksiądz polewał jej główkę wodą, jestem z niej dumna.
Pierwsze szczepienia też już mamy za sobą. Wybrałam dla Juli szczepionkę skojarzoną 5 w 1 plus doustnie rotawirusy, pierwszą dawkę. Już niedługo czeka nas kolejne szczepienie. Chyba każde dziecko źle znosi ukłucia. Niestety Jula ma jeszcze w styczniu przewidziane pobieranie krwi z żyłki a to dopiero boli maleństwo, ostatnio płakała bardziej niż po szczepieniu.
Nie mam problemów z rozpoznaniem płaczu u Julki. Ostatnio nawet doszło upominanie się o uwagę, o branie na rączki ( co muszę ograniczyć bo dziadkowie przyzwyczaili ją do tego jak byłyśmy tydzień w Olsztynie) itp. Także mam wesoło i cały czas uczę się swojego małego maleństwa.
Dziewczynki piękne są Wasze dzieci i rosną jak na drożdżach. !!!!!!
wklejam Wam foteczki z chrzcin.
http://picasaweb.google.com/mierzeje/Chrzciny