witam kochane juz w nowym roku
Lemo nie mozesz miec takich przeczuc, po co sobie nie potrzebnie humor psuc

, popatrz ile osob trzyma za was kciuki i was dopinguje, my tu wszystkie bardzo bysmy chcialy abys byla szczesliwa z jeszcze innym oprocz Kornelka mezczyzna
Lulu kochana przykro mi z powodu mamy
jednakze tzeba wlasnie byc czasAMI pozytywnie nastawionym, nie mozna od razu wszystkieo przesadzac..
Mamiciu rzeczywiscie czasami lepiej zmienic kierunek niz pozniej za kilka lat zalowac ze sie zmarnowalo czas na cos co nas nie pociaga...a i tak wybierzesz dobrze i tak
Monik no wlasnie jak synus reaguje an brzuszek?? juz mu cos tlumaczysz?? on pyta??
co do Sylwestra to spedzilismy go skormnie w domowych pieleszach, Byl moj tata i T kolega z synkiem (jego zona nie przyszla bo focha w ten dzien strzelila

), wlasciwie to tylko jedlismy, pilismy i sie smialismy, taka siedzaca zabawa, i tylko o polnocy poszlismy postrzelac przed dom i poogladac fajerwerki...
zalowalismy ze padal chwile wczesniej snieg z deszczem bo nie moglismy wejsc an dach bo za sliski byl, w zeszlym roku weszlismy i podziwialismy fajerwerki z dachu

widok byl super..
T jeszcze spi, my z malym juz od godziny an nogach, odkad tatus przyjachal synus daje mi wiecej pospac kochany, budzi sie ok 8-9 a zasypia ok 21-22 czyli moze byc
T wyjezdza pojutrze chyba i jest mozliwosc ze go nie bedzie nawet do Wielkanocy
masakra te wyjazdy...