Ja nie muszę w tej chwili kompletnie nic
Delicja wkurza, wkurza
Najchętniej po łapach bym wystrzelała!
Kamelek ja tez myślę,że to truskawki, a skoro lekarka myśli że to nie mleko, to czemu kazała kupic mleko Ha, dziwne to wszystko, nieraz myslę,że matczyna intuicja jest w pewnych sytuacjach najtrafniejsza!
Kolka odchudzac postanowiłam sie już dawno, ale jakoś nie mogłam się za to zabrac, teraz się zawzięłam i muszę dać radę, chce się pozbyć brzuchala do chrzścin!
Wyeliminowałam całkiem słodycze
i wszelkie prekaski po 18-tej typu orzeszki chipsy , ograniczyłam ostro tłuszcz, mięsko tylko gotowane, mało pieczywa i ziemniaków, no ogólnie tak wszystkiego mniej!
Ale o tej kopenchadzkiej czytałam i raczej bym się nie siłowała na nią!
wielkie dla Julci, a mama nazywała mnie leniuszkiem 
a z tym noszeniem na rękach to u nas to samo, tzn. z dziadkami
Kari jezu ale synek twój to chłopak na schwał, wygląda tak poważnie, dałabym mu najmniej 1,5 roku i jak ja wam zazdroszczę jazdy na sanek, ja tylko czekam na śnieg, ale jakoś nie mogę się doczekać i sanki stoją i się kurzą , może ty poradzisz coś w tej kwestii 
Hektorka zdjęcia super, co to za oponka,żebyś ty moją widziałą
, a Kamilek aby na pewno Piccolo pił, bo na ty zdjęciu to wygląda to całkiem inaczej
Delicja Oskarek dostaje mleko z kaszką 4 dziennie, ale wiesz co ja bym się nie sugerowała jak inne dzieci jedzą, bo każde ma inne potrzeby
Mordko ja na początku też chciałam garniturek , ale potem znalazłam ten komplet i pomyślałam,że potem jeszcze mu się przyda, no i faktycznie cena jest bardzo przystępna
Kolka odchudzac postanowiłam sie już dawno, ale jakoś nie mogłam się za to zabrac, teraz się zawzięłam i muszę dać radę, chce się pozbyć brzuchala do chrzścin!
Wyeliminowałam całkiem słodycze
i wszelkie prekaski po 18-tej typu orzeszki chipsy , ograniczyłam ostro tłuszcz, mięsko tylko gotowane, mało pieczywa i ziemniaków, no ogólnie tak wszystkiego mniej!
Ale o tej kopenchadzkiej czytałam i raczej bym się nie siłowała na nią!
Kolka pisze:Moja mała zaczęła dziś wstawać przy różnych rzeczach
wielkie
dla Julci, a mama nazywała mnie leniuszkiem
a z tym noszeniem na rękach to u nas to samo, tzn. z dziadkami
Kari jezu ale synek twój to chłopak na schwał, wygląda tak poważnie, dałabym mu najmniej 1,5 roku i jak ja wam zazdroszczę jazdy na sanek, ja tylko czekam na śnieg, ale jakoś nie mogę się doczekać i sanki stoją i się kurzą
, może ty poradzisz coś w tej kwestii
Hektorka zdjęcia super, co to za oponka,żebyś ty moją widziałą
, a Kamilek aby na pewno Piccolo pił, bo na ty zdjęciu to wygląda to całkiem inaczej
Delicja Oskarek dostaje mleko z kaszką 4 dziennie, ale wiesz co ja bym się nie sugerowała jak inne dzieci jedzą, bo każde ma inne potrzeby
Mordko ja na początku też chciałam garniturek , ale potem znalazłam ten komplet i pomyślałam,że potem jeszcze mu się przyda, no i faktycznie cena jest bardzo przystępna
kolka dziś przeczytałam o twoich przeżyciach z rodzinką i się za głowę złapałam. dziewczyno ty się musisz postawić przy najbliższej okazji!!!oni się nie zmienią. musisz im pokazać, że to ty jesteś panią w swoim domu,obrażą się???I co z tego???zależy ci???Co za głupi babsztyl z tej twojej gangreny, żeby tak męczyć dziecko!!!!!!!!zabawkę sobie znalazła????a mąż???na jego temat nie będę się wypowiadać, ale buntuj go niech się wreszcie obudzi, zobaczy, że jego matka nie ma za grosz pojęcia o potrzebach dzieci.niech wreszcie odetną tę pępowinę, chyba, że się nie da. Ale nie możesz pozwolić, żeby tak męczyli Julkę. Mąż na pewno się nie obrazi. Zresztą jeśli nawet to przejdzie mu po kilku dniach. nie kryj niezadowolenia A i tak cię podziwiam za cierpliwość. Ja już dawno wybuchłam.
niech się wreszcie obudzi, zobaczy, że jego matka nie ma za grosz pojęcia o potrzebach dzieci.niech wreszcie odetną tę pępowinę, chyba, że się nie da. Ale nie możesz pozwolić, żeby tak męczyli Julkę. Mąż na pewno się nie obrazi. Zresztą jeśli nawet to przejdzie mu po kilku dniach. nie kryj niezadowolenia A i tak cię podziwiam za cierpliwość. Ja już dawno wybuchłam.to całe szczęście, bo już się bałam, że jakąś głodówkę stosujesz...caro pisze:no ogólnie tak wszystkiego mniej!
A co do Julki nadal twierdzę, że jest leniwa
Siądzie tylko na d... i czeka na jedzenie. Przemieszcza się tylko w konkretnym celu. To, że wstała to tylko dlatego, że chrupki leżały na łóżku, a potem jej przekładałam w inne miejsca. 
Potem jak już ich nie było a ona się wyspała to ani myślała jeszcze raz próbować...
Muszę kłaść jej jakieś smakołyki to moooże z wielkiej łaski sie ruszy
Delicja, no... przerypane z nimi... ale jak słusznie napisała kiedyś Rybka ja jestem nonono
A poważnie to z reguły nie jestem konfliktowa, nie lubię się kłócić na zapas... zawsze czekam, aż może przy następnej okazji dana osoba się zrehabilituje... Ale widzę, że w tym przypadku nie ma cudów. Na razie rozmawiałam z R (właściwie wykrzyczałam mu to wszystko) On obiecał przyjrzeć się sytuacji, bo dotychczas nie zauważał problemu 
ma reagować, jakby coś... zobaczymy... narazie nie miał okazji się wykazać, ale czuję w kościach, że przyjdzie co do czego to wymięknie... Jedynie wobec tej kuzynki zaczyna się stawiać.
Dobre i to na początek
A ja wsie diety mam w nosie i idę coś zjeść, bo głooodna jestem
Cześć dziewczyny
Ja właśnie ukąpałam Krystka, połozyłam go spać, ale jakoś senny nie był i z uśmiechniętą minką stał w łóżeczku. Cały dzień raczkuje jak nakręcony , a w dodatku staje koło foteli, łóżka, ani na chwilkę nie mogę go spóścić z oka, bo kombinuje okopnie i boje się żeby sobie łepki nie rozbił. Teraz własnie zajął się autkiem, pewnie na jakieś 5 minut no już własnie chwyta się mojej nogi, żeby wstać.
KOLKA - brawa duże dla Julci
DELICJA - Krystek pije mleko jakieś 2-3 razy dziennie w zależności od jego apetytu, pozatem to wcina wszystkiego po troszkę. Pokaż nam kochana jakies aktualne zdjęcia Oli
MORDKA - pięknie te fotki przerobiłaś
CARO - trzymam kciuki za dietę. Co do tej kopenhadzkiej to wierzcie mi dziewczyny, że nie jest taka zła. Idzie się najeść tą sałatą, jajkami itp. Nie głoduje się raczej ćwiczy silną wolę. Najlepsze na schudnięcie jest poranne bieganie 30 minut na czczo, ja nie stosuję bo musieli by mnie z wyrka wyciągnąć na siłę
KAMELEK - mam nadzieję, ze małej znikną te liszaje. A tej lekarki to ja bym nie słuchała, z tego co piszesz to ona chyba jakaś taka nie teges ...
Zmykam dziewczyny, może cos pooglądam dzisiaj w tv z mężem. Pozdrawiam i do jutra papa.
Ja właśnie ukąpałam Krystka, połozyłam go spać, ale jakoś senny nie był i z uśmiechniętą minką stał w łóżeczku. Cały dzień raczkuje jak nakręcony
, a w dodatku staje koło foteli, łóżka, ani na chwilkę nie mogę go spóścić z oka, bo kombinuje okopnie i boje się żeby sobie łepki nie rozbił. Teraz własnie zajął się autkiem, pewnie na jakieś 5 minut no już własnie chwyta się mojej nogi, żeby wstać.
KOLKA - brawa duże dla Julci
DELICJA - Krystek pije mleko jakieś 2-3 razy dziennie w zależności od jego apetytu, pozatem to wcina wszystkiego po troszkę. Pokaż nam kochana jakies aktualne zdjęcia Oli
MORDKA - pięknie te fotki przerobiłaś
CARO - trzymam kciuki za dietę. Co do tej kopenhadzkiej to wierzcie mi dziewczyny, że nie jest taka zła. Idzie się najeść tą sałatą, jajkami itp. Nie głoduje się raczej ćwiczy silną wolę. Najlepsze na schudnięcie jest poranne bieganie 30 minut na czczo, ja nie stosuję bo musieli by mnie z wyrka wyciągnąć na siłę
KAMELEK - mam nadzieję, ze małej znikną te liszaje. A tej lekarki to ja bym nie słuchała, z tego co piszesz to ona chyba jakaś taka nie teges ...
Zmykam dziewczyny, może cos pooglądam dzisiaj w tv z mężem. Pozdrawiam i do jutra papa.
ja czytam ale weny znowu niemam do napisania!!!
Jak co niektorzy wiedza to My Sylwestra spedzilismy na izbie przyjec, bo Gnojaszek miał ponad 40 stopni -ale to dawno niebede przypominac,bo juz jest ok!!!
A tak pozatym to zimno i niema co robic!!!
Moje Dziecko po tych chorobach zrobiło się takie ze niemam zycia Tylko na rekach u Mamusi a jak Go poloze to ryk nie placz-ryk!!! nawet jak sie bawi musze siedziec obok a jak sie rusze jest ryk Noczasem ma przejawy łaski i pobawi sie sam lub połazi, ale rzadko!!!
kari Krystian to naprawde kawał Górala-duży chłopak Naprawde na starszego wyglada!!!
kolka dla Julci-ze za jedzieniem to niewazne-wazne ze potrafiła-a jedzenie mała motywacja
caro powodzenia z dietka-mi by sie tez przydala ale puki co jeszcze cycka daje czasem I powodzenia w wytrwalosci bo ja niemam samozaparcia i na diete sie nieskusze chyba 
kamelek ja tez uwazam ze to truskawka!!!!!!!!!!!!
No i to na tyle mojej weny
Jak co niektorzy wiedza to My Sylwestra spedzilismy na izbie przyjec, bo Gnojaszek miał ponad 40 stopni
-ale to dawno niebede przypominac,bo juz jest ok!!!
A tak pozatym to zimno i niema co robic!!!
Moje Dziecko po tych chorobach zrobiło się takie ze niemam zycia
Tylko na rekach u Mamusi a jak Go poloze to ryk nie placz-ryk!!! nawet jak sie bawi musze siedziec obok a jak sie rusze jest ryk Noczasem ma przejawy łaski i pobawi sie sam lub połazi, ale rzadko!!!
kari Krystian to naprawde kawał Górala-duży chłopak
Naprawde na starszego wyglada!!!
kolka
dla Julci-ze za jedzieniem to niewazne-wazne ze potrafiła-a jedzenie mała motywacja
caro powodzenia z dietka-mi by sie tez przydala ale puki co jeszcze cycka daje czasem
I powodzenia w wytrwalosci bo ja niemam samozaparcia i na diete sie nieskusze chyba
kamelek ja tez uwazam ze to truskawka!!!!!!!!!!!!
No i to na tyle mojej weny
Ja też się cieszę- grunt, że potrafi w ogóle
Jula sama się ładnie bawi- dopóki ja jestem w polu widzenia a tak to zaraz leci albo do choinki, albo z ławy chce coś ściągnąć, albo za mną.
Mróweczka 40 stopni!! Ja pierdzielę Ale najważniejsze, że jest już OK
A ja zaraz spadam- oczywiście jak Wy przyszłyście
to muszę... Może jeszcze wpadnę- zależy ile R będzie miał energii po pracy.
Nie wiecie co dzieje się z Dagles? Bo na naszej klasie widzę, że bywa, ale na TT juz nie zagląda od kilku miesięcy
Jula sama się ładnie bawi- dopóki ja jestem w polu widzenia
a tak to zaraz leci albo do choinki, albo z ławy chce coś ściągnąć, albo za mną.
Mróweczka
40 stopni!! Ja pierdzielę Ale najważniejsze, że jest już OK
A ja zaraz spadam- oczywiście jak Wy przyszłyście
to muszę... Może jeszcze wpadnę- zależy ile R będzie miał energii po pracy.
Nie wiecie co dzieje się z Dagles? Bo na naszej klasie widzę, że bywa, ale na TT juz nie zagląda od kilku miesięcy
A ja kiedys pisalam do dagles i mi odpisala, ze zrezygnowala z TT wtedy jak byly takie ciagle klopoty z otwarciem strony i sie odzwyczaila Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: RichardSoivy i 0 gości