Hello!!!
Jagódko kochana...dużo zdrówka!!! buziaki ogromne!!! :ico_buziaczki_big:
Gosia czekam, czekam...na zdjęcia zięcia

my też sie do huśtawki przymierzamy...wiele spraw ona by ułatwiła...
Massumi to pięknie! powodzenia w tuczeniu MisiUli! A do nas zapraszam, Hania czeka zwarta i gotowa
Sikorka...no wyprowadź maluska z pokoju, będzie troszkę więcej luzu dla Was
Majcia boska jak zwykle! zalotnie wygląda z tą lalką...Na prawdę...ona mi nad wyraz rozwinięta się wydaje...skąd Wy ją wzięliście???
a ja mam przepis na świetny makowiec zawijany, bez drożdży, ciasto się robi chyba z 5minut, prościzna...podaję
4szklanki mąki, 2jajka, 1/2proszku do pieczenia, ok.1/2 szklanki mleka, 1szklanka cukru i kostka margaryny, zagnieść z tego ciasto, podzielić na 2części, rozwałkować (tylko nie za cienko, bo się będzie kruszył), na rozwałkowane placki nałożyć mak...(moja znajoma czasem zamiast maku kładzie taki mus jabłkowy), zawinąć i nakłuć widelcem. Ja układam oba na 1blachę i przedzielam papierem lub folią aluminiową, ale jak masz korytka to możesz w korytku piec. Ok.45-50minut w 180stopniach.
Ja w pracy nawet spokój, zdążyłam se wywoskować bikini

, zrobić zakupy...dla Antosi kupiłam taką wieżę z krążków do układania, śliniaczek i obiadek...Potem do domu...moja gwiazda coś marnie je...chyba jej obiadki przestały smakować, więc kupiłam 2gotowe i zobaczymy czy będzie lepiej...Teraz śpi, a my sprzątamy. Gotuję ryż do sałatki, potem prasowanie a wieczorem zrobię makowiec, wymieszam sałatkę i padnę jak betka...
Za tydzień w piątek jedziemy do mojej przyjaciółki...ma córeczkę 4miesięczną...i tak jak ja rpzeżywa co dzień swoje wzloty i upadki, to się wyżalimy sobie i będzie ok.
DObra, uciekam może coś się uda zrobić póki mała śpi...bo zaraz wstanie i będzie jazda...już nie wiem, co jej dawać do jedzenia...??
A! nasze szkraby powinny zjadać 3mleczne posiłki...Ale 180ml...tyle, że moja zjada nadal 110...więc je mleczko częściej niż te 3razy. nonono, czym ją karmić???mam dość...w głowie pustka...