Grudzien 2007

[robak]

dziewczyny mam ogromną prośbe a mianowicie powiedzcie mi co mozna jesc przy karmieniu piersia bo nie mam zielonego pojecia ? dzis mam chęc na cos slodkiego ale nie mam pojecia co moge zjesc i wogole boje sie jesc cokolwiek innego niz gotowana piers i ziemniaki...poradzcie prosze
i jeszcze jedno odciagacie pokarm??jesli tak jak czesto??bo mam taki nawal pokarmu ze szok i niewiem ile razy dziennie odciagac ?i apropo odbijania po jedzeniu ,mojej niuni nie zawsze sie odbija i boje sie ja klasc zeby sie nic nie stalo ,nie pomaga noszenie pionowo i na ramieniu tez nie zawsze co robic w takich sytuacjach??
wiem moze jestem przewrazliwiona ale musze sie obyc z sytuacja a wasze rady napewno mi w tym pomoga
buzka grudnioweczki

[iwona83]

robak ja jadlam wszystko czytalam gdzies w gazecie ze mozna jesc wszystko a jak zauwazysz ze cos jest nie tak to wtedy po kolei odstawiasz u mnie w szpitalu mi dali kurczaka z frytkami a i pomarancze dostalam np moja majka jest juz karmiona mlekiem modyfikowanym i jak bylismy u znajomych zrobilam jej mleko na zwyklej wodzie to na drugi dzien zrobila zielona kupke ale teraz jest ok

[Renia0601]

robak, Też słyszałam że trzeba wszystko przetestować na swojej niuni, ja tak robię, wiem tylko że napewno nie można wydymających żeczy (groch, kapusta, kalafior). A ja jadłam flaki w Święta i małemu też nic nie było.
A jak mały nie chce tej chherbatki to może Ty ją pij, też trochę przecież przejdzie do pokarmu i coś da (wiadomo że mniej jak by sam pił ale to zawsze coś). Pokarm odciągałam jak juz bolały piersi tak że się nie dało wytrzymać i tylko tyle żeby ulgę poczuć bo słyszałam że jak się za dużo odciąga to można sobie tak laktację pobudzić że później sobie rady nie dasz. U mnie cały czas jak karmię z jednej piersi to cieknie z drugiej ale kiedyś się to unormuje, ważne że nie boli tak strasznie jak w szpitalu

A i wogóle to takie pytania powinny padać na noworodkach już. Razem z Iwoną gorąco zapraszamy

[Asikk]

robak, mój Kamilek ma też problem z odbijaniem iprzez to niestey biedaczek cierpi, ale ja zaraz po jedzeniu biore go pionowo i pukam w plecki jak nie ma efektu kłade go na boczku i tak po jakiś 5 min gdy słysze że się pręży biore go znowu na rece i pukam i wtedy zawsze sie odbija.
ja mam wiekszyproblem mój ma straszne kolki wczoraj walczylismy zmezem od 19 do 2 w nocy , wszystko wyczerpane noszenie na rekach , masowanie brzuszka, okłady ciepłe i suszarka jedynie to troszke go uspokajało, nawet espumisan nie działa własnie zamówiłam przez internet sab simplex rewelacyjne krople niemieckie na kolki, kumpela ma i mówi ze są naj lepsze.

[Renia0601]

Asikk, oj to się biedaczek naprawdę nacierpi, ja myślałam że Arturek też ma kolki bo płakał przez dwie godziny i nic nie pomagało ale od 19 do 2 to

[iwona83]

U mnie na szczescie Majka nie ma kolek i mam nadziejze ze sie juz nie pojawia
a ja dzisiaj znowu na zakupkach i znowu oczywiscie dla siebie nic tylko dla majki

[Asikk]

Jak narazie dziewczyny odpukać jest spokojny mój Kamilek kupiłam mu w aptece herbatke Plantex na wzdęcia i taką z rumiankiem , melisą i lipą na uspokojenie i wczoraj spała spokojnie i w dzień i w nocy, a no i oczywiście zmieniłam mu butelke kupiłma DR. Brawna w środku ma taką rurke która odprowadza powietrze więc zobaczymy , kurcze mam nadzieje że zadziała bo tania nie była 35zł.
No i czekam na te krople , fakt mały robi bąki alejeszcze się przynich strasznie pręży ale już nie płacze, jednak nie wiem czy to ta herbatka Plantex czy ta druga. Dziś mu nie dałam do piia tej plantex tylko tą drugą więc zobaczymy?

[iwona83]

Dziewczyny ja mam butelki aventu i sobie chwale majka nie ma kolek i mam nadzieje ze nie bedzie miala tylko sie boje zeby sie odemnie nie zarazila bo ja dalej cos chora jestem

[Asikk]

Ja na poczatku też karmiłam tymi Awent bo miałam w koplecie z laktatorem ,a ale teraz zauważyłam że Kamil nieche nawet herbatki z nich pić . Więc dalatego zainwestowałam i narazie odpukac jest dobrz. Tylko męczy mnie to wstawanie co 2 h na karmienie bo tak się budzi mój mały głodomorek.

[iwona83]

U mnie jak majka zasnie wieczorem to tak do 1 w nocy a wczoraj wieczorem zjadla 120ml mleka i spala do 1 a pozniej do 5 wiec nie moge narzekac na brak snu