martuchafrost pisze:a komu mam sie radzic jak nie Wam???? rady naszych mam moze sa dobre i dawane z troską, ale kiedys nie było alergii i wole słuchac kogos kto sie z tym juz styknął
to ja sobie pozwolę się zatem trochę "powymądrzać"
Jesli
Marta podejrzewasz uczulenie na kurz lub roztocza to nie pozostaje wam nic innego jak trzymać z daleka od Frania wszelkie puchatki, przytulanki, maskotki itp., wywalic z domu wszystkie dywany i wykładziny (jak się da) itp. Najlepsze są wtedy panele. A jeśli nie da się wywalic wykładzin to trzeba je co 2 dzień odkurzać i to najlepiej tym odkurzaczem wodnym lub z filtrem na roztocza.
Viki na szczęscie nie ma uczulenia na roztocza ale poniewaz jest alergiczka to na wszelki wypadek eksmitowałam z jej łożeczka wszystkie przytulanki, pościel zmieniam jej raz w tygodniu i piorę w minimum 50 stopniach. No i wietrzę pokój + potem zapodaję nawilżacz.
Co do jedzonka, to wydaje mi się że u Frania lepiej mało i powoli bo nie wylapiesz co mu szkodzi. a pamiętaj, ze objawem uczulenia nie jest tylko wysypka
Moze być także kaszel, katar, łzawienie oczu, biegunka, zatwardzenie, kolka, brak apetytu. Trzeba naprawdę bardzo uważac i obserwowac dziecko.
A może to organizm tak reaguje na mleko
Wg mnie przeanalizuj od kiedy zaczęły się problemy z chorobami Frania, co wtedy jadł i może sama znajdziesz przyczynę.
[ Dodano: 2008-01-08, 12:53 ]
hihi, dokładnie takie same upatrzylismy dla Viki
ja się bardziej skłaniam ku tej kolorowej, a mój męzuś woli konika
no i
strzelaj foteczki na roczku, strzelaj ile się da aby potem zapodac ciotkom na TT