Marta27
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 54
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

05 sty 2008, 17:00

Anita ja myje zabki Madoniowi taka specjalna silikonowa szczoteczka , ktora sie na palec zaklada mocze w przegotowanej wodzie myje zebicha i masuje reszte dziaselka :-) Maddox uwielbia ten zabieg jak sie wieczorkiem po kapaniu zblizam z filizanka w rece ma taki usmiech na buzi ze hoho
A moj Madoniu zalapal ode mnie chorobsko i juz jest marudny... :ico_placzek: tak mi go szkoda, a najgorsze ze nic dac nie mozna takiemu maluchowi. Dostaje herbatke na przeziebienie z hipa , a wy co dajecie swoim dzieciaczkom jak widzicie ze cos nadchodzi?

marta20
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 19
Rejestracja: 17 mar 2007, 10:28

05 sty 2008, 20:39

Marta27 na poczatku tez mnie to zaniepokoiło ale nasza pediatra mnie uspokoiła i powiedziała ze kazde dziecko jest inne i zabkuje wczesniej inne pozniej ale jak dla niej to lepiej bo ma miekkie dziasła ale dla mnie to nie barodzo bo mam całe sutki pogryzione :(( jak mam ja karmic to mi sie ryczec chce ale coz przecierpie.:D
kasia1983 tak masz racje ze jak Zuza wkłada sobie stopki do buzi to słodkie wogule to co robią teraz nasze pociechy to cos niezwyklego jakie postepy robia niedawno lezaly takie małe kruszynki praktycznie bez ruchu a teraz ehhh..... az łezka sie zakreci w oku ;) ze te małe istotki były w Nas :)

dobra nie beda Was zanudzac:)


Pozdrawiamy mama z Zuzia:)

Marta27
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 54
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

06 sty 2008, 14:39

Ojj jak tu dzisiaj pusto pewnie wszyscy w domkach ciesza sie wolna niedziela :-)
U nas dzisiaj snieg pada :( moze bym sie cieszyla gdyby polezal troche, a zaraz pewnie stopnieje i znowu wstretna chlapa tylko po nim zostanie :(
Jakas beznadziejna zima tego roku.... mam nadzieje ze za rok bedzie fajna juz nasze szkraby beda biegaly to dopiero bedzie frajda z nimi po sniegu poganiac :ico_brawa_01:
U mnie obiadek w rozsypce , co prawda mam wszstko naszykowane , ale czekam az maly sie obudzi, bo musze mieso utluc , a jak zaczne stukac to sie pewnie obudzi i to w zlym humorze :(
Wasze dzieci tez tak maja , ze jak sie same nie obudza, tylko przez cos innego to sa takie nie do zycia??
Dobra uciekam.
Milej niedzieli dziewczynki, moze jeszcze wieczorkiem zajrze :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

07 sty 2008, 00:53

Hej!
Nie było mnie chwile bo Tosia się rozchorowala, we czwartek zaczela strasznie kaszleć, w piatek bylismy u lekarza, dostala antybiotyk , sropki, wykrztuśne i inne piedoły. Teraz jest juz lepiej, ale ja oczywiście wielki stres czy jej serce da sobie rade z infekcją :ico_olaboga: bo teraz dostaje juz tylko jeden lek na serce. aAle mała jest dzielna i dała sobie rade. Problem był tylko z odkrztuszaniem flegmy bo niestety nie umie tego robić, trzeba było ja przechylac glowa ku dolowi i klepać po plecach to flegma sama wypływała albo wymiotowala, bo inaczej sie dusila, oj działo się :ico_olaboga:

No i do tego całe dnie jak mam wolne to zakuwam. Juz mnie glowa boli i wymiotowac mi się chce od tych gineksów zakichanych, jeszcze jutro zaczynają mi się zajecia i musze dymac rano do przychodni bo mam rodzinną, same nudy, tylko ludzie z katarami......

Co do jedzenia, poddałam się i dzisiaj dałam Tosi słoiczek z butelki z duża dziurka i ze smakiem wyduldała cały :-D i otwierala buxke że chce jeszcze. wiec to ewidętnie kwestia łyżeczki, nie będę jej na raze zmuszać , może kiedyś się przekona, ona wszystko robi póxniej więc pewnie to też.

Ja wprowadzam jedzenie ze słoiczków bo na gotowanie nie mam czasu, może po sesji zacznę. Staram sie jej dawać obiadki a nie deserki bo mają więcej wartości. Kaszke jada regularnie rano i wieczorem i strasznie jej smakuje :ico_haha_01:

Przewraca się z brzuszka na razie na jeden bok, ale to w sumie chuba przez przypadek bo po prostu podnosi tylko jedna noge ja lezy na brzuchu i samo ją przewraca. Z pleców przewraca sie tylko na boki, na brzuch jeszcze nie umie. ale każde dziecko rozwija się we wlasnym tempie więc nie ma co forsować :-D .

Waga też powolutku idzie w góre, dzisiaj ważyla już 5.600kg :-D

Marta27
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 54
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

07 sty 2008, 10:22

Pruedence zazdroszcze Ci ze masz takiego lekarza, ktory w mig reaguje i dal waszej Tosi konkretne lekarstwa!!
Mnie grypa taka dopadla ze chyba nigdy tak zle sie nie czulam, to musi byc chyba jakas wzmocniona wersja grypy :ico_chory: i chcial nie chcial Maddox zarazil sie ode mnie , tylko ze my dalej sie borykamy z kropelkami do noska i to wszystko mamy czopki w razie goraczki i tu lekarze nie daja dziecia nic wiecej!! maz przywiozl mi z polski takie granulki homeopatyczne, to dalam je malemu 2 razy i modle sie zeby cos zdzialaly, bo jak patrze na tego malego biedaczka jak rozchorowuje mi sie coraz bardziej to mi swrce peka :ico_placzek:
Na spacerek nie wychodzimy chociaz chcialabym tak choc na chwileczke zeby swierzego powietrza maly troche powdychal, ale na chodnikach taka szklanka ze strach z wozkiem wychodzic :ico_szoking:

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

07 sty 2008, 13:31

Anitko ja mam teściową pediatrę, tak więc w ten weekend zapytam o stawy, bo prawdopodobnie się wybierzemy do nich.
Na pediatrę tutejszego też nie mogę narzekać, bo reaguje zawsze szybko i nie ma problemów z przyjęciem, nawet jeśli nie mam miejsc w rejestracji, to zawsze przyjmnie.
Moja Amelcia chyba już wyszła z infekcji. Jutro szczepienie. Nie biorę jej jednak na spacery, tylko narazie weranduję. bo długo nie wychodziłysmy. Mroźne powietrze, powodowało, o dziwo pogorszenie, tak więc wróciłam do kiszenia się w domu.
Ja też zaczynam od obiadków, choć powolutku, pierszy słoiczek, dałam deserku. Dziewię się tylko, że Amelcia zje ze słoiczka, teraz nawet prawie cały, lub większą częśći, popije wodą i za pół godziny domaga się piersi i jej jakby nic nie jadła. Wy też tak macie?
Ząbków nie widać, ale jest radosna jak nibgdy. nie bierze już lekó i pewnie daltego. :-D

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

08 sty 2008, 01:23

Hejo, Sierpnioweczki!!!

Miałam nadzieje, że Karolina sie odezwie i napisze co u Amelci, ale poki co cisza... Mam nadzieje, że Malutka juz wyszla ze szpitala i jest zdrowa. :ico_olaboga:

Yvone, jak daje Szymonkowi tylko warzywa albo owoce to domaga sie wkrotce potem mleka. Inaczej jest kiedy zje obiadek. Wtedy smialo wytrzymuje 4-5 godzin bez mleka.

Pruedence, z ta nauka to ja Ci wspolczuje, kochana. Fajnie, ze Tosienka przybiera na wadze i rosnie. Super sie ciesze!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Kasia, napisz jak robisz zupki dla Łukaszka. Chciałabym zaczac robic zupki Szymkowi, ale nie wiem jak. :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

08 sty 2008, 11:23

Marta27 No u nas pediatra jest z górnej półki bo z uniwersyteckiego szpitala, zapisałam ją tam do POZu przez tą jej wade serca, bałabym się z nią chodzić do zwykłego pediatry bez doświadczenia z takimi dziećmi, bo u niej każda infekcja może zaatakowac serce i je osłabić. Na szczęście leki działają, już jej została tylko mała ilosć flegmy która jej odc iagam z noska, czasami kichnie ale już nie kaszle, a humor i apetaty zaczał znów w miare dopisywać.

Yvone Ja Tosie karmie sztucznym mlekiem i niedobrze mi sie robi jak ona popija słoiczek mlekiem ale tak lubi więc cóż :-D Za to się zastanawiam jak ją przekonac do zupek, obiadków , bo marchewke z owocami je ze smakiem ale wczoraj jej dałam zupke jarzynową ,która nawiasem mówiąc jak dla mnie smaku nie ma, no i już nie było tak pieknie, połkneła pare łyków i więcej nie chciala :ico_olaboga: pomijam fakt, ze to wszystko z butelki bo łyżeczką nie chce jeść.

A w przychodni jest okropnie, chyba bym się pochlastała jakbym miala być lekarzem rodzinnym, większość z tych pacjentów to potrzebuje psychiatry bo przyłażą się tylko wygadać. Nudnoo, a dzisiaj jak tam poszłam to się okazala że niepotrzebnie bo doktor dostal sraczki i nie przyszedł do pracy, uroczo. Jutro mam ten egzanim, to trzymajcie kciuki, juz nie mogę na książki patrzeć, a stan mojej wiedzy oceniam na średni bo dużo tego. Więc sie modle żeby trafić w pytania. Po egzamine jeszcze zaliczonko z deontologii i do weekendu spokój. Potem musze się zaczac uczyć do egzaminu z pediatrii- akurat na czasi- tego to dopiero jest duuuuuuużooooo! No ale dośc marudzenia. Trzeba sie wziąść w garść i cos jeszcze poczytać...

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

08 sty 2008, 13:00

No to trzymam kciuki. Mnie troche denerwuje, że nie mogę się spotkać z babką z psychologii. Muszę zdać ten egzamin, a ona nie odpowiada na e-mail. Nie wiem nawet od czego zacząć, bo ciągle mam nadzieje na zagadnienia i uściślenie zakresu. Jak nie to sie chyba załamię, bo to prawdziwa krowa do zdania.
Tak więc trzymam mocno kciuki Pruedence. Będzie na pewno dobrze.
No a my dzisiaj na szepienie.

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

08 sty 2008, 15:50

Marta27 jak coś nadchodzi (choroba) to najlepiej iść do lekarza ja bym podala cebion ale nie zaszkodzi jak sie przespacerujesz do lekarza przy okazjii spacer dobrze wam zrobi mi nie straszna zadna pogoda ani deszcz ani mróz ani chlapa codziennie minimum 30 minut spacerujemy sobie :ico_oczko:

czasem to mi brakuje brzuszka :ico_ciezarowka: ale mam nadzieję że juz niedługo się u mnie pojawi :-D

Pruedencja ćwicz z łyzeczka w końcu mala zaskoczy zyczę ci duuużo cierpliwości

wisienko teraz juz doszlam do wprawy i nie źle mi idzie na poczatku bralam marchewkę (najwiecej) pietruszkę seler ziemniak i to gotowalam w niewielkiej ilości wody potem mikser i gotowe czasem zamiast ziemniaka dodaje odrobinkę kaszy mannej można tez gotować warzywa na parze np ziemniak burak i pietrucha i potem dolać wody i soczku jablkowego Łukaszek uwielbia takie jedzenia dzisiaj zjadl ok 150ml takieg dania
(marchewka pietruszka i kaszka manna) :ico_olaboga:
wisienko jeśli chcesz wiedzieć coś wiecej to pytaj śmialo
Łukaszek warzy ponad 7 kg a ząbkow nadal nie widać

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości