Awatar użytkownika
Ewcik
4000 - letni staruszek
Posty: 4042
Rejestracja: 09 mar 2007, 10:28

08 sty 2008, 19:01

GLIZDUNIA, w Polsce kakao i czekoladę daje się dopiero po 12miesiącu...........

Awatar użytkownika
mama_Dominika
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 545
Rejestracja: 10 mar 2007, 20:04

08 sty 2008, 19:16

Ewcik ja widziałam z Hipp'a z serii "na Dobranoc" czy jakoś tak kaszkę mannę (nie jestem pewna co do kaszki) z czekoladą od 5 albo 6 miesiąca , wiem bo nawet M. chciał wrzucić do wózka z zakupami ale się na razie powstrzymałam :-)

No i ponawiam pytanie do zbory co do budyniu, są takowe gotowe dla dzieci czy robisz takie z torebki?

Ja z nowości dawałam małej deserki z jogurtem ale ją troche obsypywało na buźce, w sumie nie było tragicznie więc pewnie będę jej dawać dalej, wczoraj zajadała się chlebkiem kukurydziano-ryżowym, smakowało jej więc będę już robić kanapeczki tylko posmaruje żółtkiem albo pastą z mięskiem i zawsze to coś innego niż tylko te słoiczki.

No to lecę, Dominik na urodzinach, muszę go o 19 odebrać :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

08 sty 2008, 19:17

daria a czemu mamy cie zlinczowac
co ty gadasz kobieto
przeciez jak jest od 7 mies to spokojnie mozesz dac małej
przeciez nie rozpuszczasz jej czekolady i nie dajesz lizac
u nas takich cudów nie ma a szkoda

moja dzisiaj pieknie spi
ok 11 zasnela i spala 1,5 godz wiec szok
przespała jedno mleczko i zjadla od razu obiadek
a potem na spacerek i jeszcze 45min
a teraz lezy w lezaczku i marudzi

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

08 sty 2008, 19:24

Normalny budyń na normalnym mleku...ale nie z kartonika, tylko z butelki lub woreczka, żeby nie było UHT, bo to nie mleko...Są jakieś przepisy na budyń domowy...ale czytałam, że jak dziecko to je sporadycznie, to można...Więc niech je...zresztą i tak nie zjdała... :ico_zly:
A Daria...opanuj...przecież jeśli ktoś coś ma przeciwko, to nie jego dziecko...Każy daje to co uważa. My se ewentualnie się możemy powymądrzać a każdy i tak robi swoje. Ja na przykład mam w d...że komuś się nie podoba, że daję normalny budyń na zwykłym mleku. Skoro na mleku modyfikowanym piszą, żeby go nie gotować, więc jak zrobić na nim budyń??? :ico_puknij: e.........

jeszcze pytanie...ile może trwać to pseudo ząbkowanie??? bo mi już ręce opadają.........i ciągne po podłodze...i kłócę się z J i z rodzicami...bo mają problem, że ja się na Hanię denerwuję i pokrzykuję...no co ja mogę? taka jestem...nie umiem się opanować...smutne, ale prawdziwe...więc dziś olewam...niech se radzą sami, ja nie reaguję, nie ma mnie...

A! przypomniało mi się...było coś o spaniu na spacerze...Ostatnio jakiś lekarz się w tv wypowiadał...że jak jest zimno...mróz znaczy...to dziecko nie powinno spać na dworze, bo wtedy coś tam się rozszerza itp i dziecko może szybciej złapać infekcję...więc uważajcie na to.

Lecę...moja dalej marudzi..>Ale zjadła kilka łyżeczek obiadku...sukces...

kate_k82
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 883
Rejestracja: 11 mar 2007, 07:08

08 sty 2008, 19:25

Zbora co do jedzenia to doskonale Cię rozumiem, mój wariat czasem wogóle nie chce jeść, źle robię bo go trochę zmuszam, ale inaczej to nic by nie jadł, a co do picia to pije niewiele, teraz się zastanawiam czy nie za mało, muszę mu dawać więcej pić zacznę od jutra, a dziś jestem padnięta, smażyłam naleśniki, niby nic ale pomyślcie sobie ze co wlałam ciastao na patelnię to mały zaraz w ryk i musiałam chcąc nie chcąc zejść do parteru, potem wstawałam przewracać naleśnika i znów na podłogę potem ciasto i znow podłoga i tak w kółko... mam dość a ten jeszcze taka maruda dzsisiaj, wiem że zęby ale ciągle rączki to pzesada, i tak jak Zbora tracę cierpliwość... czasem mam naprawdę dość...

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

08 sty 2008, 19:29

zborra, nie przejmuj sie ze sie denerwujesz przeciez to normalne
chcesz jej pomoc jakos a nie mozesz
a moze zapakuj jej cosik przeciwbólowego??
moja dzisiaj plakala strasznie przed pierwsza drzemka
dalam jej nurofen i spala mi 1,5 godz jak nigdy
a zazwyczaj ledwo pol godz i juz gotowa i obgryza szczebelki

ja powiem ci szczerze ze balabym sie takiemu dziecku dac zwykle mleko bo jednak jest troszke za ciezkie
ale oczywiscie jak nic jej nie jest to super

a jesli chodzi o spanie na dworze to moaj uwielbia i poki co wogule nie choruje
a chodzimy na kazda pogode praktycznie czy deszcz czy snieg

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

08 sty 2008, 19:30

nie no wiem ze opinia opinia...tylko nie chcialam zeby znow jakies klotnie sie wywiazaly :ico_oczko: :ico_sorki: ...dzis dostanie to pl sloika...zobaczymy...

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

08 sty 2008, 19:30

a jesli chodzi o jedzenie to nie zmuszaj jej naprawde bo to pierwszy krok do tego zebys miala niejadka w domu

Awatar użytkownika
mama_Dominika
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 545
Rejestracja: 10 mar 2007, 20:04

08 sty 2008, 19:39

massumi pisze:Moja wyje i wyje ale nonono nie podniesie...
:ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:


Moja dupsko podnosi ale na tym się kończy, wstaje i sie denerwuje że ruszyć z mejsca nie może :ico_oczko: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

08 sty 2008, 20:11

Maya zjadla caly deserek czekoladowy...baaardzo jej smakowal...tam niby bylo kakao,wanilia i ryz....a narysowane kostki czekolady...i jak skosztowalam to jak budyn czekoladowy.....mniam

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości