No Madziorka gratulacje!!!
To już chyba wszystkie do seteczki dobiłyśmy, czy ktoś został??
Ja na chwilkę wpadłam bo dziś komp mi się w pracy wysypał i nie mogłam wcześniej. A zaraz kończę, więc tylko wpadłam się przywitać.
Aniu ja miałam kiedyś nieprzyjemną sytuację, bo ukradziono mi dowód osobisty. Całe szczęście, ze to zgłosiłam i dali mi taki zaświadczenie bo miałabym później problemy. Podrobiono bowiem mój dowód na inną osoba i ta pojechała do Niemiec kraść. Gdy chcieli ją zatrzymać, rzuciłą torbę i uciekła a w torbie miała moje dokumenty.
Wezwano mnie wkrótce na policję i potraktowano jak złodziejkę, to zaświadczenie mi skórę uratowało. Ach.... nie będę opowiadać szczegółów, ale grubo było.
Acia z telekomunikacją to ja też miałam swego czasu zadymy. Oni tam mają zupełny bałagan. Ja zamówiłam inną taryfę a oni mi liczyli za inna. I nikt sie nie czuł winny. Debilstwo. A ja też dziś miałąm mielone bo mój Jarus bardzo lubi i sobie zmówił na obiad.
Madziu dopiero przeczytałam o tej twojej szwagierce, bo jak do mnie pisałaś to nie miałam pojęcia. Opiekuj się nią trochę. Może faktycznie Wam to na dobre wyjdzie, mam nadzieję.
No to tyle.
AAAA... zapomniałam o najważniejszym...mam wannę w łazience
Myślę, że jak wrócę to będzie kąpielka próbna o ile mi ją podłączyli hehe...
Juz wszystko nabiera kształtu, jutro dojdą lustra to juz w ogóle będzie super. Coraz bliżej końca hurra!!!!!
No, teraz juz spadam. Mam nadzieje, że jutro będę mogła wcześniej zajrzeć. Buziaczki dla wszystkich i papapapa