Iza o jak to dobrze, że z Mirelką już lepiej
tak mi było jej szkoda
a ze stawaniem to się nie martw jeszcze - Joasia robi identycznie jak Mirelka i dziś byłyśmy u lekarza i wszystko jest ok i ma jeszcze czas na wstawanie i przynajmniej to jest dobre , że nie obciąża sobie kręgosłupa i dobrze, że sprawnie czworakuje i robi różne inne wygibasy
ML to super, że w pracy masz fajnie.
Wyobrażam sobie jak się cieszysz na przyjazd męża - on też pewnie nie może się doczekać, zwłaszcza że tęskni za 2 osobami - tobą i synkiem.
Oby te następne pół roku szybko wam zleciało
Asiam nic takiego nie kupowaliśmy, bo dużo prezentów dopiero co mała dostała na święta. Dostanie następne klocki (lubi sobie burzyć wieże, i wrzucać je do pudełek), dostanie też książkę bo ostatnio ma fazę na "czytanie" cały czas ogląda bajki i cieszy ją przewracanie kartek, no i jeszcze mam dla niej zwierzaczki - takie figurki, a od dziadków dostanie też pewnie książkę i płyty z piosenkami dziecięcymi, bo też lubi sobie słuchać muzyki i chwieje się w jej takt)
Ale ty jesteś zdolna z tymi zrazami - ja w życiu tego nie robiłam i nie wiem jak się za to zabrać
Katelajdka dzięki za propozycję menu
ja podobnie robię mielone - dodaję jeszcze marchewkę startą (fajnie to wygląda) i rodzynki (dają taki fajny smak) ale z serem to jeszcze nie próbowałam - świetny pomysł
mamaKasia gratuluję pracy!!!!! Ja po macierzyńskim pracuję już od lipca i jeszcze żal mi zostawiać Joasię
Czy ja się do tego kiedyś przyzwyczaję ? Całe szczęście, że na delegację mogę Małą zabrać ze sobą
Dziś byłyśmy u neurologa - to już nareszcie przedostatnia wizyta - rehabilitacja na którą chodziłyśmy tyle razy też już nie jest potrzebna
wszystko się wyrównało, kręgosłup prosty
i podobno bardzo dobrze, że Joasia jeszcze nie stoi i nie chce chodzić - narazie sprawnie jej idzie bieganie na czworakach i to jest OK. Gorzej , że jeszcze nic nie chce mówić - ani mama ani tata czy baba - w ogóle żadnych sylab nie łączy ( chociaż parę miesięcy temu to robiła
) i jak tak dalej pódzie to znów zacznie się chodzenie po logopedach i foniatrach
a już tak się cieszyłam , że z tymi naurologami i rehabilitacją koniec.
[ Dodano: 2008-01-15, 16:20 ] całuski dla
Bartusia na 11 miesięcy