Malgośka trzymamy kciuki. Wypoczywaj i bądź dobrej myśliA ja zostaję w szpitaluTe moje bóle i napinanie brzucha są niepokojące, poza tym zaczęła mi się skracać szyjka. Wstępnie zostaję do poniedziałku, ale różnie to może być. Idę się pakować. Jak coś nowego będę wiedziała, to napiszę Myszce lub Edit.
Trzymcie się laseczki i się nie dajcie.
Trzymaj się kochana i szybciutko daj znać co u Ciebie i Tosi.A ja zostaję w szpitalu Te moje bóle i napinanie brzucha są niepokojące, poza tym zaczęła mi się skracać szyjka. Wstępnie zostaję do poniedziałku, ale różnie to może być.
Tak czytam o tych pieniążkach co się należą. 504zł liczymy na rękę czy z podatkiem i czy wliczamy w to już dziecko?? Napiszcie bo nie wiem.
Kupiłam fajne gąbeczki do denakijażu w rossmanie, fajnę są do zmywania maseczek itp. ale ja będę używać dla małego bo fajne, nie za małe i nie za duże. Kupiłam jeszcze ceratki do przewijania bo akurat promocja była. Czekam teraz na promocję pieluszek rossmanowskich bo one mają wycięcie na pępuszk a pampersy nie. I trzymają ponoć tak samo dobrze i nie odparzają. Muszę wypróbować.
tak dokladnie mi dlatego lek kazala brac wiecej magnezu a jakby to nie pomoglo do kroplowa w szpitalu.no czekam i juz sie doczekac nie moge bo nie wiem jakie ciuszki kupowac heheczęsto brzuch mi twardnieje i boli, to już skurcze chyba te przygotowujące macice.
dzis sie dowiedzialam ze kumpela z pracy blizniaki urodzila i to dwie coreczki
[ Dodano: 2008-01-19, 11:02 ]
malgoska pisala ze wyniki ma oki ale llekarze sie boja zeby rozwarcia nie dostala i mysla o zalozeniu krazka ale to sie okaze w poniedzialek.
witam z
Witajcie kochane,
jak tam weekend mija, u nas leci pomalutku...
wczoraj fajnie było, mieliśmy dobrze humorki i w ogóle uśmialiśmy się jak cholera
dziś też jest milusio ale dziś lenistwo hehe
rozebraliśmy wczoraj choinkę i normalnie tak teraz przestronnie, aż w szoku byłam
ostatnio dobre wieści dostaliśmy, a mianowicie siostra mojego męża jest w ciąży!
cieszymy się bardzo, bo długo się starali, tzn. ona była wdową (z 2 dzieci) on rozwodnikiem (bez dzieci) spiknęli się, pobrali, półtorej roku temu w wakacje Beata zaszła w ciąże i wszystko było dobrze do 12 tc, kiedy to okazało się, że ciąża przestała się rozwijać i obumarła, od tamtego czasu do teraz nie mogła zaciążyć, coś tam miała z owu, tzn. nie miała wcale owulacji, leki, obserwacje i w ogóle, w końcu się wkurzyła i w grudniu odstawiła to co jej zostało noi udało się - super, byle teraz wszystko było dobrze
zmykam zrobic sobie jakąś kolacyjkę i będziemy się zbierac, bo jedziemy do nich, buziaki moje kwietnióweczki
jak tam weekend mija, u nas leci pomalutku...
wczoraj fajnie było, mieliśmy dobrze humorki i w ogóle uśmialiśmy się jak cholera
dziś też jest milusio ale dziś lenistwo hehe
rozebraliśmy wczoraj choinkę i normalnie tak teraz przestronnie, aż w szoku byłam
ostatnio dobre wieści dostaliśmy, a mianowicie siostra mojego męża jest w ciąży!
cieszymy się bardzo, bo długo się starali, tzn. ona była wdową (z 2 dzieci) on rozwodnikiem (bez dzieci) spiknęli się, pobrali, półtorej roku temu w wakacje Beata zaszła w ciąże i wszystko było dobrze do 12 tc, kiedy to okazało się, że ciąża przestała się rozwijać i obumarła, od tamtego czasu do teraz nie mogła zaciążyć, coś tam miała z owu, tzn. nie miała wcale owulacji, leki, obserwacje i w ogóle, w końcu się wkurzyła i w grudniu odstawiła to co jej zostało noi udało się - super, byle teraz wszystko było dobrze
zmykam zrobic sobie jakąś kolacyjkę i będziemy się zbierac, bo jedziemy do nich, buziaki moje kwietnióweczki
Witajcie!
Ale tutaj pustki ostatnio! Widze,że chyba jest więcej zajęć i nie ma czasu na TT tak jak u mnie. Mój maluszek przekręcił sie do dołu nóżkami . Dzięki temu już mi tak nie dokucza i już mnie nie boli jak kopie i się rozciąga. Poza tym wszystko ok. Trwa polowanie na ciekawy , tani , niezniszczony wózek i czas jakoś leci. Oby do wiosny!
[ Dodano: 2008-01-21, 09:13 ]
Ciekawe jak tam Małgośka i Tosia.
Ale tutaj pustki ostatnio! Widze,że chyba jest więcej zajęć i nie ma czasu na TT tak jak u mnie. Mój maluszek przekręcił sie do dołu nóżkami
. Dzięki temu już mi tak nie dokucza i już mnie nie boli jak kopie i się rozciąga. Poza tym wszystko ok. Trwa polowanie na ciekawy , tani , niezniszczony wózek i czas jakoś leci. Oby do wiosny! [ Dodano: 2008-01-21, 09:13 ]
Ciekawe jak tam Małgośka i Tosia.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość