w ciąży to chyba 80% kobiet cierpi na grzybicę
zmiany hormonalne (wzrost zapasu glikogenu), rozpulchnienie tkanek,podwyższenie pH, wszystko swoje robi. czytałam ostatnio, ze w niektórych przypadkach grzybek w ciąży moze powodować zapalenia błon płodowych, więc nie powinno się tego lekceważyć. bo mimo że takie popularne, to jednak nie oznacza wcale, że niegroźne.
a na leki trzeba uważać -tylko miejscowe, w pierwszym trymestrze tylko nystatyna lub natamycyna a w kolejnych trymestrach clotrimazol.
można sobie zawsze pomóc w leczeniu i starać się wcześniej zapobiegać np. łykając probiotyki dla kobiet jak lacibios femina. niektórzy lekarze od razu zalecają a można brać i w czasie ciąży i później w czasie karmienia. rzeczywiście pomaga :)