
dla Krystianka!!!!!!!
Maya buszuje po mieszkaniu jak szalona dzisiaj...ale dzis jajka sadzone na obiad z salata i ziemniaczkami wiec mam luz....
My nosimy 4+ z Pampersa bo taniej wychodzi w dumbopaku.....
aha i chwalimy sie ze Mya dzis stala ponad minute na srodku lozeczka bez trzymanki

.....widzialam ze mama dzwoni na skypa i chcialam szybko mala polozyc o lozeczka...a ona za nic w swiecie usiasc nie chciala wiec postawilam ja na nogi i zaryzykowalam i stala tak az usiadlam i podlaczylam sie i jeszcze chwilke

.....ona juz od jakiegos czasu sie tak puszcza sama ale zeby tak dlugo to pierwszy raz....wiem ze krzywdy sobie nie zrobi bo nie leci na glowe do tylu tylko siada spokojnie....
Lady...wiesz co...Maya odkad siadla sama jak miala 6,5mca tok do tylu nie leci....nigdy nie podstawialismy za nia zadnych ochronnych poduszek ani nic w tym stylu...jakos chyba tak ma ze nie ma klopotow z rownowaga....wypracowala sobie to do perfekcji chyba
a no i jeszcze nabroila dzis...siedzialysmy sobie w salonie i sie bawila fajnie i poszla na korytarz i chyba drzwi z lazienki byly lekko uchylone i dorwala szczotke do kibelka na ktora juz dluuuugo polowala i wylala wode z tego pojemnika na siebie

...fuuuuj...a w lazience mamy wylkadzine wiec znow musialam to prac...bleeee
a poza tym jest dzis kochana...tak sie do mnie szczerzy i chichra...cud malinka cud dziewczynka!