karina22 pisze:Zobaczcie ile wytrzymałysmy???jeszcze troche i nasze maluchy beda z nami
no to fakt dziewczynki! Jesteśmy wszystkie na finishu i nie dziwmy się, że nam nerwy puszczają. To cią głe zastanawianie się czy wszystko ok, czy to już, czy te skurcze przepowiadające kiedyś minął itd.. Ja to juz mijam lustro szerokim łukiem, bo czuje się jak baryła
strasznie bolą mnie stawy (szczególnie w kolanach), też jestem wciąż jakaś napięta i płaczliwa, ale powtarzam sobie, że to już niedługo i że sobie dam radę!
ZObaczycie jakie nas piękne małe nagrody czekają na koniec tej drogi
Powiem Wam, że ja to chciałabym troje może nawet czworo dzieci mioeć, ale jedno jest pewne. Na drugie poczekam z 5 lat
coprawda wolałabym,zeby nie było tak dużej różnicy wieku między dziecmi, ale zdałam sobie sprawę, że ja też jestem ważna i muszę też coś zrobić dla siebie. bo nie da się być dobrą mamą jak się nie jest szczesliwą osobą o!
Dziewczynki nosy do góry i 3mam za was kciuki! Już niedługo i będziemy się chwalić tu dzidziusiami jak styczniówki