Dzień doberek
Michalina miał wczoraj dzień świra!Poszedl spać o 1
Mało tego o 24 dostał jakieś schizy i się chichrał jak nigdy,ja już chyba tez ze zmęczenia śmiałam sie razem z nim
No i oczywiście spał całą noc,bo jakby niebyło,do 8:30! Teraz sie bawi
My juz tak powoli się szykujemy do wyjazdu,tylko musze popakować prezenciki,obiadek małego i heja na bibe!
I W KOńCU BęDę MIęDZY LUDZMI!!!Maksiu juz wczoraj pojechał do dziadków i tam spał,a my dzisiaj dojeżdzamy prosto na obiad,mniam-nie musze robić
A co do wiatru,to halny był niesamowity ja mam przed domem taką wielka choinę,to normalnie gieła się jak nic!!A te odgłosy świszczenia
Aga26,
dla mężusia za piękny gest,to sie chwali
urmajo, my tez byśmy mieli ten sam problem,z ogrzewaniem i wodą-bo mamy poiec na gaz,ale pompa jest na prąd,ale naszczęście skonczyło sie tylko na mruganiach,uff!!!
To dziołchy życze wam miłego dnia i jak wrócę to wejdę do was A teraz idę się szykować,małego a i jeszcze muszę wysuszyć łepetynę i nałożyć maskę
Papasi będę tęwsknić