Jestem. I to w całości (przynajmniej na razie).
Nie uwierzycie jaka niespodzianka na mnie czekała w domu... 2 białe ząbki!!!!!!
No może ząbki to jeszcze za dużo powiedziane, bo jeszcze nie wyszły. Na razie bielą się dwie kreseczki na dziąsełkach i jest kupę płaczu, ale już lada chwila! Wyobrażacie sobie? A Kubusina to nawet głowy jeszcze dobrze nie trzyma jeśli nie ma się o co zaprzeć rękami. Na pewno będzie fajnie wyglądał taki malec z zębami.
Ania, jak Kubuś jest marudny to oznacza, że jest w domu zbyt ciepło, więc obniżam wtedy temperaturę o 2-3 stopnie i pomaga. A przy ostatnich huraganach jak nie mieliśmy prądu przez cała dobę i temperatura w mieszkaniu spadła do 15 stopni to spał na okrągło. śmialiśmy się, że się hibernuje!