Jestem nareszcie.
Dziękuję wam serdecznie za życzenia dla Joasi i śliczne zdjęcia i obrazki urodzinowe
I już piszę jak minęły urodzinki Joasi. I zaraz zasypię was zdjęciami
świętowaliśmy już od piątku jak tylko przyjechali pierwsi goście. Joasia poszła spać o 1 w nocy ale rano wstała jak zwykle o 7. W dzień swoich urodzinek była bardzo grzeczna i nawet zaczęła mówić "dziadzia" - dziadek pękał z dumy hihi, tata zresztą też bo dzień przed roczkiem nauczyła się go wołać. Na 14 poszliśmy na obiad do restauracji - Joasia wszystkiego trochę zjadła - nawet surówki jej smakowały - zajadała je palcami
Po wyjściu z restauracji , która jest prawie w parku poszliśmy na spacerek mimo okropnej pogody, a Joasia widocznie miała tyle wrażeń, że momentalnie zasnęła. Potem już tort, ciasta i kolacja były u nas w domku. Prezenty Joasi się podobały, natomiast na balony w ogóle nie zwracała uwagi.
A!!! Podaliśmy jej do wybrania książeczkę, kieliszek i pieniążka. I Joaś wybrała pieniążka hihihihihi - czy to oznacza, że będzie bogata hihi. Potem dostała też skarbonkę więc sobie swojego pieniążka tam wrzuciła i każdy jej coś tam powrzucał więc szybko się przepowiednia sprawdził hihihi i już ma swoją kasę
Co jeszcze dostała...: lalkę wydającą dźwięki, książeczki, ubranka, klocki, płyty z muzyką i teletubisiami, maskotki itp.
A jeszcze się pochwalę, że tort zrobił furorę
wszystkim smakował - pytałyście o przepis, teraz jestem jeszcze w pracy ale jak wrócę do domciu to zaraz wam napiszę.
W niedzielę wszyscy goście pojechali i jak tylko drzwi się za nimi zamknęły Asieńka padła - zasnęła w sekundę i spała prawie 4godziny
bidulka była wykończona tymi wrażeniami - za dużo chyba się działo dla niej hihi, ale już doszła do siebie - na szczęście nie chodzi już spać o 1 w nocy, i rano też śpi dłużej - zawsze spała do ok 7, a teraz do 8.30!!!! W niedzielę też zrobiła nam niespodziankę i pierwszy raz zrobiła siusiu do nocnika
ale się śmiała z tego hahaha, no i wreszcie zaczęła stać - tzn ona już wcześniej stawała ale nigdy tak długo , w niedzielę to pobiła rekord w staniu - oczywiiście z podtrzymywaniem się rączkami ale i tak się cieszę bo już się martwiłam , że tak późno zaczyna wstawać ale do chodzenia to jej jeszcze daleko. No to chyba tyle - wklejam zdjęcia i przepraszam za ilość
oto Joasia zaraz po wyjściu z brzuszka
1 dzień
1 miesiąc
1 roczek
i fotki z imprezki:
tu z moimi rodzicami
je obiad
z tatusiem
z mamusią
z tortem
prezenty
tak ostatnio lubi się do mnie przytulać. I tylko do mnie się przytula i do nikogo innego JUPI
a tutaj stoi oczywiście z pilotem i zmienia programy w TV
Asiam dziękuję na przepis na sałatkę z pestkami dyni
a ile tego schabu dajesz??? i czy go tak byle jak się kroi i obsmaża, a potem znów kroi w kosteczkę? A małe te kosteczki czy duże?
Małgorzatka ŚLICZNE ZDJĘCIE MASZ W PODPISIE
Eva ale fajnie Dominiś wygląda w nowej fryzurce
Karolas zdrówka waszej całej rodzince życzę
oby już było tylko coraz lepiej. Fotki śliczne
Amelka już nosi kucyki
ellepati witaj i pisz często
Też się zastanawiam co z mamcią??? ona kiedyś pisała, że tt to dla niej jak poranna gazeta, a tu nagle jej nie ma i to tak długo