Przepraszam ze mnie wczoraj nie bylo, ale mam urwanie glowy w domku. Krzysiek ma teraz caloroczne rozliczenie w firmie i ciagle siedze w papierach, jedna reka pisze, druga zabawiam Jasia i tak na okraglo.
Rano bylismy na pobraniu krwi. Jasiu ma jakies dziwne krostki na twarzy i glowie i strasznie sie drapie, mielismy jeszcze skoczyc do osrodka ale nie bylo juz kiedy. dzis wykapalam go w Emolium i nasmarowalam emulsja, no zobacze jak bedzie jutro. Z tego wszystkiego dzis dalam mu tylko deserek.
Staram sie zmienic mu pory spania, wstajemy o 9 i po 21 Jasiu juz spi a ja mam troszke czasu dla siebie.
Chcialam dzis troszke posprzatac i mnie prad popiescil jak chcialam wlaczyc odkurzacz, ale nie bylo to cos takiego jak zwykle, az mna zatelepotalo, zrobilo sie mi ciemno przed oczami i potem nie czulam reki przez 10 minut, taka bezwladna byla. Strasznie sie wystraszylam, do teraz mnie troszke boli. Oczywiscie od razu dzwonie do K. i mu mowie: Przyjedz trzeba gniazdka sprawdzic. Nie powiedzialam mu co sie stalo. A on wraca taki uradowany, bo zrozumiel ze ja mowilam: "Przyjedz mi wsadzic w gnizdko"

Faceci to tylko o jednym...
Eve pytalas co mi lekarz powiedzial, otoz powiedzial to samo co tobie! Kazal nie ruszac napletka, znaczy nie sciagac go (Powiedzial mi ze robi sie to tylko wtedy gdy jest zwezony, dzieciaczki maja problem z siusianiem lub jest stan zapalny, znaczy koncowka jest zaczerwieniona). Jak bylam teraz w PL to dowiedzialam sie ze lekarze i polozne kaza zdjemowac napletek od drugiego miesiaca zycia. Kurcze dziwne... No i zebym miala wiekszy metlik w glowie to w gazecie "Twoj Maluszek" znalazlam artykul o pielegnacji chlopca w ktorym bylo napisane zeby napletka nie sciagac! Co lekarz to inna opinia.
No ale przede wszystkim gratuluje szybkiej decyzji!! Mam nadzieje, ba! Jestem pewna ze sie wam tam powiedzie!! No i te sklepy
Mamo Zuzi dla Ciebie wielki buziak!! Wiedzialam ze dasz sobie rade! I co?? Nie bylo tak strasznie na tym spotkaniu z eks?? Czasami nasz strach i lek jest duzo gorszy niz rzeczywistosc Ty go pokonalas i mozesz byc z siebie dumna
Justyna jaka drobniutka ta Twoja Marcelinka! Ale chyba ani Ty ani M. do duzych nie nalezycie wiec nie ma sie co dziwic! Przynajmniej Cie rece od noszenia nie bola
Kicia a wogole rozmawiacie o slubie?? Przeciez tak jak pisze Kocura moze to byc bardzo kameralna uroczystosc!
No wlasnie
Kocura pytalas o paczki

Wiec ja zjadlam dwa obrzydliwe norweskie! I zrobilam sobie postanowienie ze w Poscie nie jem slodkosci.
No i kto mi zostal??
A moja
eSKa kobieta pracujaca! Tylko ja zapomnialam co mam Ci napisac

No to sle Ci buziaka w ramach zadoscuczynienia!
Spijcie slodziutko!
[ Dodano: 2008-01-31, 21:46 ]
Agnieszka nie bylo jeszcze Twojej wiadomosci jak pisalam posta! Trzymaj sie kochana! Na pewno bedzie dobrze! Na jak dlugo W. pojechal do Anglii??