Hej
Nell- pewnie, że mróweczki w dupce ma Kornello i jak go wołam to jak do ściany bym mówiła, nie zawsze ale często nie zwraca na mamusię uwagi
Kasiulka-no właśnie jak duphaston pomógł, teraz sobie przypomniałam, ze ja na poczatku po ciąży tak krwawiłam i też duphaston do plastrów anty. dotałam i mi przeszło,
A z tym spaniem to nieźle chyba telepatja, a dzisiaj pospałaś bo ja druga nocke tak nie musiałam wstawać, ciekawe jak ta minie, i z tego co pamietam to nasze łobuzy w wanne srają
oj coś podobni do siebie
,
te klocki muszą być super skoro małemu tak się podobają, przynajmniej masz trochę luzu bo mały zajęty budowaniem
Asiu- dobrze, ze Wiki sie nie daje chorobie i antybiotyk nie był konieczny, uściskaj ją niech zdrowieje
Maziu- dla Twojej małej też zdróweczka, bidulka z tymi zastrzykami, ja jak miałam ze 4 lata i przychodziła do mni epielęgniarka dawać mi zastrzyki to tak sie bałam, ze do szafy wchodziłam i mnie siłą wyciagali, pamiętam to jak dziś, bojek był ze mnie strzaszny
Iwciu- masz ta szarlotkę jeszcze bo chetnie bym zjadła, paczusia dzisiaj nie dostałam, mężuś nie kupił już nie było, chudy rok się szykuje
[ Dodano: 2008-01-31, 22:31 ]Czyżbym sama tutaj była
Wypiłam lampkę winka i cos mi w główeczce kręciołka się włączyła mała a mężuś czeka na górze więc chyba pójdę się poprzytulać