No właśnie najgorzej jak nie wie się na co ma sie ochotę, a te pomidorki to z czosnkiem sosikiem i na wierzch trochę fety (można bez). Znowu daje znać o sobie mój ślinotok. Muszę dentystkę uprzedzić, bo cały fotel jej zaślinię
No zmykam kochane, trzeba się szykować, bo ja oczywiście nic na miejscu nie mam, wszędzie muszę jechać do dentystki to chyba z 15 km. Pa.
Odezwę się albo po wizycie albo już w niedzielę. Miłego weekendu życzę i powodzenia na uczelni (to do studentek
)
Tak szybciutko pomidorki pokroić w 8, ułożyć na dużym naczyniu, zrobić sos majonez ze śmietaną pół na pół (no 1 szkl majonezu i 1 szkl śmietany) wcisnąć czosnek w sosik (przez praskę w g uznania), zalać pomidorki i na to zetrzeć fetę, też wg uznania. Pychota! Smacznego! Pa!