no to i ja dołączam do grona mamusiek, trochę późno, ale zawsze na psoterunku, zwarta i gotowa
Fela Konrado nie ma zadnego pieguska? lenka ma taki wielkości łebka od szpilki, ja to cała spieprzona na polecach jestem, więc pewnie ten na biodrze to dopiero początek no i teraz nie wiem co tym mlekiem modyfikowane jeszcze dawać mówisz? chyba też tak zrobie, albo jedna flaszka mody a jedna krowy.
Delfinka już bukuje ci bilet...na sprzątanko oczywiście we mnie masz pomocnika, będę za tobą domestosy nosić tylko błagam...pomóż w sprzątaniu co do kaszki, to ja lenke karmiła gdzieś do 5-6 miesięcy, więc na krowie jeszcze było za wcześnie i zaczęliśmy od modyfikowanego. a ty nic sie nie martw, bo kaska to najłatwiejsze danie pod słońcem, wsypujesz do mleka mieszasz i gotowe (szczegóły przekaże jak będzie trzeba ). ale pewnie jak skończysz karmić piersią to lepiej zacząć od modyfikowanego, bo bardziej zbliżone do mleka matki i Mayusia nie dozna szoku smakowego
madziorka udanej zabawy na imprezce i też się dołączam do przepisu na karczek a co do szaszłyków to też lubię...z Felą mamy nawet wprawę w przyrządzaniu
Felicity już sie tłumaczę u mnie po prostu nic oprócz pracy i remontu na razie nie ma na tapecie, a marne ploty z mojej uliczki wam odpuszczam ale obiecuje więcej sie zwierzac
Kasiulka, kurcze dopiero jak przeczytałam, e jakaś kwietniówka juz rodzi to dotarło do mnie, ze wy tez niedługo będziecie we trójke nie wiem jak ja to przezyje, jak Julie miała rodzic to mi sie ręce pociły, poważnie!
Lucy pocieszyłas mnie troche z tym nosem, bo wyglądał dosyć groźnie takm módziutko wyglądasz, a taka babuleńka z ciebie w nocy wychodzi ale sie uśmiałam, jak sobie wyobraże jak marudzisz mężowi pod pierzynką
Ilonka ale cie wirusy dopadły, na pocieszenie ci dodam, ze mi z nosa leci juz z tydzien. mam nadzieje, ze ta noc będzie spokojniejsza i dla ciebie i dla Vinee, bo sie obie zamęczycie, a moze jakoś te dziąsełka jej pocieraj, żeby tak nie swędziały i nie bolały...chociaż ja wiem, ciotka Kasia tu doradza, a Vinee nawet buźki nie chce otworzyć trzymaj sie mamuśki! jestem z Tobą!
Edytka, nie martw sie, jakoś przezyjesz bez TT, a ile potem czytania... ze dwa dni masz murowane przed kompem!
martucha, ja tez uważam, ze jak sie uda to te nocki powinni ci zamienić, bo sie zamęczysz, a zdrowie najważniejsze!!!
dziewczyny, instalują nam kuchnie, jest juz dół i okap, teraz my musimy położyc płytki i dopiero będą górne szafki, naprawde fajnie wszystko wygląda, troche sie bałam koloru na ścianie, ale pasuje na szczęście. za to w reszcie pomieszczeń po prostu burdel! ale sie ciesze, ze jutro piątek, tak mi sie nie chce chodzic do pracy, ze sobie nawet nie wyobrażacie, mam jakiegos lenia
dobra, spadam sie myc i lulu, kuba juz śpi, wiec sex mi nie grozi
dobranoc!