Kasiu ja teraz dwa slowka, nie wiem czy Ci pomoge, bo tak dokladnie to tez nie wiem ale jesli chodzi o irlandie to moj szwagier z zona tam byli zeszly rok, mowili ze ogolnie sie zyje super, wiadomo ze praca typowo zarobkowa z zalozeniem ze np.chce sie wrocic do polski to wydaje mi sie ze te czasy juz sie troche skoncyzly, funty i euro dosc spadly ale jesli chodzi o zarabianie i zycie w tym kraju to nie jest zle, wiem ze jest dosc podobnie jak w anglii, tutaj nasze dziecko ma zapewnione wsyzstko, darmowe szczepionki, opieke zdrowotna, panswto daje dwa razy po 250 funtow na jej konto oszczednosciowe ktore bedzie kiedys jak skonczy 18 lat, zwracaja koszty zlobkow i przedszkola, daja dodatki roznego rodzaju zaleznie od zarobkow, ale jesli bierzecie pod uwage zycie w irlandii znajdzcie sobie mzoe na necie jakas strone ktora mniej wiecej wam powie ile wynosi najnizsza krajowa i np. ile ksoztuja mieszkania wynajem i te sprawy, bo ja moge Ci dokladnie powiedziec jak jest w anglii, ludzie to mysla ze za granica to sie zarabia taaakie kokosy, moze i tak ale jak sie tu mieszka to jest po prostu inny przelicznik. wiem ze podobny jest w irlandii, dam taki przyklad gdy tutaj dostajemy 70 funtow miesiecznie doadtku rodzinnego na dziecko, kupie za to np. 10 paczek duzych pieluch, lub 10 puszek 900 gramowych mleka, lub bardzo bardzo duzo sloiczkow, gdy np, w polsce za 50 zlotych dodatku rodzinnego kupi sie paczke pieluch lub jedno mleko. to dosc powazna decyzja ale jesli chcesz ja popatrze na necie i psozukam co moge zebys sie rozeznala. ogolnie to nie wiem jakie zapotrzebowanie na fachowcow, wiem tlyko ze z praca moze byc ok, bo mzoe cos znjadziecie ale nie wiem jak z mieszkaniami, ja slyszalam ze dosc ciezko cos znalesc, ja mowie o wynajmie. no ale coz czasami trzeba zaryzykowac, ale kasiu jak to mowia: wszedzie dobrze gdzie nas nie ma
a to dosc powazna decyzja. a przepraszam ze spytam cczy cos konkretnego was sklania do podjecia takiej decyzji? czy po prostu chec zmiany. tyle ode mnie, wiem ze malo pomoglam, ale moge poszukac i popytac.
u nas malutka teraz lula, pzoa tym uwielbia siedziec ale sama sie nie dzwiga, kreci sie ale jeszcze nie przekreca na boki, ale na wszystko przyjdzie czas, najgorsze to jest to ze odkad posmakowala jedzonka deserkow i obiadkow to tak patzry jak ktos je z takim zaciekawieniem i zaczyna mi marudzic przyz mleku, a jak je lyzeczka sloiczki to jest super!!!
slini sie okropnie, nie wiem czy to te zeby bo dziasla wygladaja ok
mam pytanko, u nas sa deserki ktore sa od 4 miesiaca ale co niektore zawieraja jogurt a niektore krowie mleko, ja jej daje bo ona je bardzo lubi, przy czym ja obserwuje ale nie widzie zadnych zmian wiec chyba mozna, prawda ???