.: MAJ 2008 :.

[Marta26]

Ewelina83, moja kuzynka właśnie kefirami "ruszyła" kiszki, u mnie kawka pobudza je do działania, nawet ta lekka z mlekiem, bo innej nie pijam teraz

[Katka]

babe_boom, Michały to super chłopaki
K@tk@, trzymaj się dzielnie.

popieram, ze Michały to fajne chłopaki
dzieki kochana za wsparcie

[szczako]

Ewelina83, podobno suszone owoce też pomagają.
A mnie zawsze i wszędzie jogurty (szczególnie takie z ziarnem). Spróbuj.

Wróciłam właśnie od okulisty. Źrenice mam jak złotówki, ale nie ma przeciwwskazań do porodu naturalnego.
W przyszłym tygodniu masa badań krwi. W tym na obciążenie glukozą.

[babe_boom]

a ja dziś cały dzień objadam się śledziami znowu mam na nie smak no i na mase słodkiego, ale to niestety muszę odmówić, bo za dużo kg do zrzucenia zostało mi po Mai własnie dzięki słodyczom

[Anuszka]

Ewelina, suszone śłiwki działają CUDA. Podobnie kefir, pity codzinnie taki mały, polecam z "Jany", u mnie zlikwidował problem

NO i sposób, który też u większości się sprawdza - pół szklanki przegotowanej wody wypić rano, zaraz po wstaniu. Próbuj, bo żadna z tych rzeczy nie jes droga, a może tylko pomoc.

[ Dodano: 2008-02-08, 15:36 ]

[kratka]

Moze macie jakies sposoby zeby to uregulowac zeby chodzic czesciej anie tak jak teraz mam raz na 2 tygodnie???

A jakie witaminy bierzesz? Ja biorac elevit mam takie problemy bo te witaminy zawieraja bardzo duzo zelaza a zelazo dziala bardzo zapierajaco. Ostatnio stosuje elevit na zmiane z feminatalem i jest o wiele lepiej. Poza tym activia tez mi bardzo pomaga i pomarancze oraz jablka.

[ Dodano: 2008-02-08, 16:02 ]
Anuszka jak ja Ci zazdroszcze ze juz niedlugo zobaczysz swoje malenstwo

[Anuszka]

kratka, ty też już masz połowę za sobą, szybko zleciało

[kratka]

Juz sie nie moge doczekac ... ale faktycznie czas szybko leci... jeszcze tak niedawno kupowalam kwas foliowy zeby przygotowac sie do ciazy...

[emalia30]

witam was kochane po pracy

co do imienia to poszperam jeszcze to tu to tam i moze cos nas oświeci,choc nie jest latwo

Ewelinko ja przy Kacprze mialam takie problemy z wyproznianiem,ze 2 razy w szpitalu wyladowalam bo takich bolow dostalam,ze myslalam,ze juz rodzic bede im blizej porodu tym sie bardziej nasilaly i byli nie do zniesienia,wiec wiem o czym piszesz,teraz zauwazylam,ze to samo sie zaczyna i do tego jeszcze po tamtej ciazy mam sklonnosci do hemoroidow ,jestem zalamana i tez bede probowac wszelkich sposobow
,by zlikwidowac zaparcia jak i dalszy rozwoj powiekszajacych sie przy kazdym zaparciu hemoroidow-czy ma moze ktoras z was tez taki problem?? i co robicie jesli mozna wiedziec??

jak wam sie weekendzik zaczyna??jakie plany kochane macie??
ja mam w planie na basen jechac z chlopakami i znajomymi-zobaczymy jak sie to pouklada ,na pewno bede spala do 10 conajmniej

[Anuszka]

MOgę jeszcze dorzucić, ze buraki albo po prostu barszcz czerwony też często ulatwia wypróżnianie. Tylko się potem nie przeraraż czerwoną trochę kupką Ja wpadalam kiedyś w panikę, że to krew... a to barwnik z buraków