Anza...moja teraz juz sie do kawalkow przywyczaila w zupkach i je poprostu polyka....ale to zalezy od firmy bo niektore sloiki maja takie twarde kawalki ze musi miec dziecko zeby zeby pogryzc...a ona ma tylko 2 wiec ciezkawo...reszte jedzonka typu chlebek i chrupki sobie rozpuscza i mymla w buzi.....
Zborra...slicznie papuje Hania...musze w koncu moja nagrac...jak pozwoli oczywiscie

a ja dzis odwalilam kawal dobrej roboty...bylm w tym urzedzie i dostalam papiery i nr tel. zeby dzwonic o bezrobotne....moze nam bedą cos placic chwilowo



aha i jeszcze na necie znalazlam w ofertach cos co by mi pasowalo wiec jutro zdzwonie...to nic takiego...sprzatanie w Willach w parku rozrywki....ok 23h tygodniowo na niskiej stawce ale w super godzinach.....na jedzenie bedzie a czas dla malej tez sie znajdzie.....3majcie kciuki zebym cos znalazla

