Jesteśmy po znośnej nocce, mały rano jakoś szybko usnął po karmieniu... pokarm mi się chyba ustabilizował w piersiach, ale małemu nie starcza z jednego cyca teraz... jak już opróżnia pierś, to się robi niespokojny, szczypie mnie, majta nóżkami i strasznie ciągnie za sutek, przekładam go do drugiej, dojada sobie do pełnego brzuszka i już cały szczęśliwy... tylko wtedy często zaraz zasypia, a ja po karmieniu muszę mu dać witaminki i napoić glukozą, więc czasami robię to między zmianą piersi-jak tylko sobie beknie
Dzisiaj nie ma u nas tak ładnej pogody jak wczoraj, ale może się jeszcze przejaśni-mam nadzieję, bo Kuba obiecał, że dzisiaj wróci wcześniej i pójdziemy razem na spacer-zobaczymy co z tego wyjdzie. wczoraj wyszedł się zobaczyć z kolegami-na piwko, miał wrócić za dwie godzinki, wrócił po 5.5 z czego ja na szczęście 3 przespałam z małym... wiem, że Kuba ma teraz bardzo dużo obowiązków, ale prosiłam go żeby nie siedział tam długo... faceci teraz mają taki komfort, że kobieta w domu z dzieckiem siedzi i ani o nią się martwić nie trzeba, ani o dziecko...
[ Dodano: 2008-02-09, 09:25 ]
w ogóle to Gabriel ciągle spi w naszym łóżku-tak się po prostu składa... wy zawsze kładziecie dzieciaczki do łóżeczka? On położony do łóżeczka się zaraz budzi-poza tym w nocy mi wygodniej jak mam go obok...