Glizdunia bardzo zazdroszczę tej pogody...Hania jeszcze spaceruje w kombinezonie...
Kamizela, ja tam nie wiem...myślę, że skoro podajesz młodemu normalny nabiał to nie trzeba modyfikowanego dawać. Zresztą czy w tym tyle dobrego jest to nie wiem...
Lady, to faktycznie mama jest niezła...nigdy nie trafisz..jakbyś spytała w czwartek to by pewnie powiedziała, że za późno...ech.......
A co do facetów...to chyba nie o to samo nam szło...
Moja niunia śpi godzinkę...Świetna jest...gaduła...i zaczęła w turystycznym łóżeczku obchodzić dookoła!!!
Ja poprasowałam zaległości, posprzątałam, 2prania wiszą..katar mam, gardło boli...i w ogóle rozbita jestem. Do tego jutro pewnie @...I właśnie wkurzył mnie J i normalnie nie mam ochoty na niego patrzeć!!! chciał, żebym zrobiła kolację...A jak mu pokazywałam coś na kompie to mnie olał. Więc przy jego kolejnej prośbie o kolację powiedziałam, że ja go tak samo ignoruję...Poszedł jaśnie pan sam jeść...chyba dla mnie też zrobił, ale nawet nie mam apetytu...ani nastroju do wspólnego jedzenia.
Zaraz lecę myju i spać. Jutro na 11 do pracy...zmykam, pa kochane!!!