Jestem!
Padam... Zakupy byly w koncu

I bardzo sie ciesze bo zalapalam sie jeszcze na wyprzedaze zimowe i kupilam sobie fajna spodniczke za 50 koron (ok.25 zlotych), zakiet za 100 koron (50 zl) i jeszcze kilka innych fajnych ciuszkow. Takie ceny to zdarzaja sie bardzo rzadko jesli chodzi o ubranka. Moze tak na polska kase sie duzo wydawac ale tutaj to jest prawie za darmo (tak dala porownanai chleb kosztuje ok. 12 zlotych). Co prawda zakupy sie udaly ale i tak sie wkurzalam bo Krzysiek byl ze mna i wcale nie narzekal na to ze dlugo chodze tylko stal mi za plecami i marudzil, ze w sklepie jest za goraco, tak jakby to moja wina byla
A i bylabym zapomniala, mamy rybki

W koncu sie doczekalam jakis zwierzatek!! A Jasiu to patrzyl na akwarium i sie bardzo cieszyl
Lalka no witaj nareszcie, czemu Cie tak dlugo nie bylo??
Mam problem i nie mam głowy do pisania wybaczcie. Może zajrze jutro a jeśli nie o znaczy że wyjechałam... WRÓCE DO WAS :*
Cos mi tu Wiedniem nie pachnie, bo o ile dobrze pamietam to mial byc ten wyjazd dopiero za jakis czas... A wiec jakies inne klopoty co?? Wyzal sie to bedzie Ci lepiej!! Zreszta nie mozesz tak nas zostawic bez wyjasnienia co i jak, bo chyba bysmy swira dostaly od domyslow!! W koncu kobietami jestesmy! Tak wiec napisz koniecznie!!
musze się pochwalić że Olus dzis zjadł całe pół słoiczka deserku z bananem
Brawa! U nas dzis tylko mleko. Kaszka byla be, soczki tez, owoce tym bardziej a o jarzynach to juz nie wspomne. No i znalazlam w koncu w tutejszym sklepie jakiesdeserki poza sliwka i jablkiem z mango! Udalo sie miz nalezc bananki i strasznie sie ciesze... No i wogole to bylam w szoku bo tu jest taki sloiczek od 4 miesiaca truskawka z bananem, a z tego co pamietam to w PL truskawa jest jakos pozniej, za to u nas banan i grucha jest od czwrtego a tutaj dopiero po 6 dziwne....
Ja ostatnio miałam kilka rzeczy upapranych z marchewki no i tego nieszczęsnego szpinaku z ziemniaczkami. Zamoczylam to wszystko w wodzie z vanishem i proszkiem do bialego, moczylo się 1,5 dnia a dzis wpralam w pralce i ładnie zeszło
No wlasnie ja tez mam z tym problem, tak wiec podsunelas mi pomysla, dzieki
A i dzis kupilam takiego gumowego sliniaka bo te plamy to masakra po prostu. A na dodatek jak karmie Jasia to ten pcha raczki do buzi i potem mazia tym jedzeniem wokolo. Przegladalismy tez foteliki samochodowe, te od 9 kg. Ceny koszmarne, no ale to juz bedzie na troszke, zastanawiam sie tylko czy kupic taki 9-18 kg, czy 9-25... Bo w PL sa 9-36, ale tutaj takiego nie widzialam.
[ Dodano: 2008-02-13, 22:57 ]
Kacperek waży 7700 i ma 68 cm
wiedzialam ze cos mi z lba wyleci! Wybacz!
Gratulacje za wage, fajnie bo dzwigasz jeden kilo mniej niz ja...
Agnieszka ja tez mam szczepienie 21, a wlasciwie to Jasiu ma
Spijcie slodziutko!