Awatar użytkownika
kasi.k
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2041
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:59

23 mar 2007, 14:57

Smsik z pozdrowieniami i buziaczkami dla Rybci wysłany... odpisała, ze slicznie dziekuje i jednak wychodzi dzisiaj do domciu z Andrzejkiem w brzuszku...

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

23 mar 2007, 15:05

No jak ma czekać do poniedziałku, to oczywiście leipei j niech idzie do domku jak nie ma zagrozenia. Zawsze to inna atmosfera niz mury szpitalne. W domu to nawet ściany leczą i sprzyjaja :-D

Awatar użytkownika
Leatka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 372
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:52

23 mar 2007, 15:15

Ale wredni Ci lekarze najpierw obiecują, potem każą czekać :ico_nienie:
Na szczęście na weekend będzie w domu to na pewno poprawi jej samopoczucie.
Pozdrowienia Iw_Rybko :516: :588:

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

23 mar 2007, 15:18

Dobrze ze w weekend bedzie w domku to chociaż odwiedzi TT :-D swoją drogą to ci lekarze powariowali ciagle zmieniają zdanie a kobiety sie denerwują

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

23 mar 2007, 16:37

Pozdrawiamy serdecznie nasza Rybeczke :ico_brawa_01: Jeszcze ciezaroweczke :ico_ciezarowka: :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

23 mar 2007, 17:05

tak Rybcia napewno Nas odwiedzi na tt jak w domku będzie :ico_brawa_01:
a lekarze są bezlitośni :ico_zly:

Awatar użytkownika
agnieszka01.04
4000 - letni staruszek
Posty: 4895
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:09

23 mar 2007, 17:21

:ico_olaboga: i niepotrzebne narażaja nas na nerwy,zobaczymy co powie rybka...

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

24 mar 2007, 12:59

witam :ico_wstydzioch:

Wrocilam jeszcze z Andrzejkiem ale mieli juz pomysl,zeby go z brzusia wypedzic :ico_szoking: . Wczoraj wyszlam ze szpitala po interwencji meza. Zrobili mi w szpitalu badania i zgubili wynik. Szukali go i czekali na niego do piatku i w piatek zdecydowali,ze zrobia jeszcze raz i jak bedzie wszystko ok to wypuszcza mnie w poniedzialek . Jak to uslyszalam to zaczelam beczec jak wsciekla :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: a mezus sie wkurzyl :ico_zly: i pyta ordynatora gdzie zostala moja krew wyslana na te badania, dowiedzial sie,ze do stacji krwiodawstwa w Akademii Medycznej ( ja tam lezalam po drugiej stronie ulicy ) Wyobrazcie sobie,ze poszedl to tej stacji i powiedzial,ze zona lezy w szpitalu na Klinicznej i,ze wynik zginal - na co oni dali mu odpis tego wyniku :ico_szoking: i tylko sie usmiechneli jak uslyszeli,ze tamci go zgubili Przyszedl z wynikiem do szpitala :-D , do pani ordynator :-D - na co ta zrobila :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: i zaczela sie tlumaczyc,ze to wina tego,ze maja teraz remont i przeprowadzke,ze magistrzy wpisuja wyniki recznie itp. W kazdym badz razie wynik byl dobry, przeciwciala sa ale sladowe ilosci sladu bez wplywu na dziecko i moge isc do domu
Uwierzycie ??? To tylko w Polsce takie jaja moga sie zdarzyc :ico_noniewiem: Gdyby maz tak nie poszedl to bym siedziala jeszcze w szpitalu :ico_placzek:
No i teraz najwieksze swinstwo :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
W czwartek na obchodzie powiedzieli mi,ze nie zaleznie od wyniku bede wywolywac porod,bo ciaza jest donoszona i nie mam sensu ryzykowac,ze przeciwciala zaczna rosnac :ico_szoking: No to ja znowu sie poryczlam :ico_placzek: ,wszystkich powiadomilismy,ze w piatek beda wywolywac, maz zalatwil sobie urlop na zadanie w pracy, przywiozl rzeczy dla maluszka. Cala noc nie spalam i myslalam tylko o tym,ze jutro go juz zobacze i jak juz sie na to przygotowalam - to na rannym obchodzie stwierdzili,ze jednak nie beda wywolywac bo mam jeszcze czas do terminu i oni musza ograniczys ilosc porodow fizjologicznych i mam sobie rodzic gdzies indziej :ico_szoking: :ico_placzek:
Z jednej strony sie ciesze,bo maly sam zdecyduje kiedy przyjdzie i bede mogla rodzic w szpitalu wojewodzkim tak jak chcialam :ico_brawa_01: Ale z drugiej strony nastawilam sie juz na porod a tu takie cos :ico_placzek:

[ Dodano: 2007-03-24 ]
No i kochane dziewczyny - dziekuje,ze o mnie pamietalyscie i trzymalyscie kciuki. Jestescie kochane - jak Kasi.k mi napisala,ze nie tylko kwietniowki sie martwia to mi sie cieplo na serduszku zdrobilo,ze pamietacie o mnie i naszym Andrzejku :ico_placzek: :ico_wstydzioch:
Dziekuje :ico_prezent:

Awatar użytkownika
Gosia A
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2477
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:01

24 mar 2007, 13:06

:-) najważniejsze - że cała i zdrowa i mały też !!! :-D w taki razie trzymam kciuki, aby mały się urodził zdrowiutki - ikiedy ON bedzie chciał :-)

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

24 mar 2007, 13:13

Tak Rybko trzymamy kciuki za Ciebie i Andrzejka :ico_brawa_01: A on już będzie wiedział kiedy pora na wyjście :ico_oczko:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], maximllCeap i 1 gość