
ta dieta nazywa sie Luśka- zaczyna chodzenie a drugie imię diety- Brak mężaa na jakiej ty diecie jestes? czy tak o chudniesz?
Madziorka Adas ci juz dawno powinien zainstalowac do wozka GPSa, znajac twoje zakrecenie
a mi sie wydaje ze nie koniecznie,my akurat sie o kase nie klucimy,pawel trzyma pieniadze placi wszystkie rachunki,a ja jak chce na cos to mowie,ostatnio nawet karte mu oddalam,ale jesli sie ma pieniadze to nie jest to problem kto kase trzyma skoro sie i tak ma na to co sie chce,ale jesli w rodzinie brakuje czasami do pierwszego to nic dziwnego za czasami sa klutnie,wiem jak bylo u mnie w domu kiedy pieniadze sie konczyly czasami mama ostatnie pieniadze dala nam na dyskoteke,a tata sie wkurzal bo potem musieli porzyczyc albo zjechac do dna na debet,a dla niego dyskoteka to cos bez czego mozna sie obejsc i tym podobne sytuacje a tyle lat sa razem i sa szczesliwi takze uwazam ze zgrzyty o kase wcale nie musza oznaczac wielkiego kryzysu w zwiazku.aczkolwiek inna sprawa kiedy jedno rozpuszcza pieniadze nie wiadomo na co a drugie sie martwi o reszte,, bo ja uważam że jak juz sie w związku osoby kłócą o kase to jest źle
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość