Nie moge się wyrobić żeby coś napisać!! Wczoraj wypisałam sobie o czym pisałyście żeby ladnie poodpisywać i niestety Bartuś mi sie dorwał od karteczek i prawie zjadl!! Cholipcia, jak to mówi KArolas!!
lulu dzięki za komplement dla bartusia!! Masz racje, oczka ma piękne, a ten kolor to taki niespotykany, nie jest to ani piwny ani brązowy ani do końca zielony choć najbliżej mu do zielonego.
Ale powiem Ci że Filipek też rośnie Ci pzrystojniacha, ze swoimi ciemnymi oczkami niejedno serce zawojuje!!
Świetny motor dostał na urodzinki!!! Czadowy!!
Co do ubranka pobrudzonego przed urodzinkami to powiem Ci ze ja mam takiego pecha że właśnie jak gdzieś wychodzimy i za wcześnie dziecko ubiorę ładnie to najczęściej mi się cały wybrudzi i nici z tego. Dlatego przed przyjściem gości dopiero go przebrałam bo byloby tak samo jak u Ciebie!!
karolas moja synowa śliczna laseczka rośnie!! Pięknie jej z kiteczkami i powiem Ci że jak tak patrze na zdjęcia to muszę przyznac ze u Was dzieciaki się podzieliły z urodą. KAcpi jest do Twojego meża podobny a Melcia do Ciebie!! Super sie to u Was poukładało! Co do Bartusia to moze na zdjęciach tak wygląda że jest coraz bardziej do Łukasza podobny ale w rzeczywistości to przez nos bo ma po nim ale tak poza tym to jego minki, "draństwo w oczach", jak to mówia moi bliscy, to ma po mnie. Geny bartusia są świetnie pomieszane, ma wszystkie najlepsze rysy po nas jakby sobie sam powybierał co najlepsze!!
mysiaac mnie się też wydaje że Patryś dobrze waży. To nie jest za mało przy wzroście taki jak on ma. Moj Bartek jak go dziś ważyłam to miał 12,8. Ale on ma 93cm. Także też proporcjonalnie. Ale bardzo sie zdziwiłam że przytył w tym miesiącu 0,5 kg bo był przeziębiony i nie chcial za bardzo jeść. Wcześniej to przytył 1,5 kg w 4 miesiące.
olala ale Asieńka piękna była na roczku!! Czekam na zdjęcia od fotografa!! Z tego co piszesz to maz pięknie Ci podziękował za cały trud który wnosisz w wychowanie Asi i za to że w ogóle jest na świecie!!
mama Julci fajnie mimo iz ciężki miałaś poród że chcesz mieć drugą dzidzię!! Super sobie wymyśliliście że na wakacje miałoby się pojawić na świecie!! Oby się udalo wstrzelić!! Ale da sie tak zrobić bo nam się właśnie tak udało wstrzelić w plan z Bartulkiem! Udało się za pierwszym razem!!
mamcia mi się tez zdaje że Julcia to ma piękny apetyt!! Bartuś mniej je. Rano na śniadanko paróweczkę albo na chałeczce kiri-kiri, albo jajeczniczkę z kromeczką, a potem to deserek, obiadek, kaszkę i butle na noc. A w nocy to 2-1 x pierś, ale już mam bardzo mało pokarmu bo coraz rzadziej karmie to tym się specjalnie nie naje tylko bardziej z przyzwyczajenia do cyca idzie. Czasem w dzień przed drzemką cycka też daję ale jak nie oze usnąć. Ale nie podaje mu nic z przekąsek w dzień, bardzo rzadko chrupkę. Wole żeby nie nauczył się podjadać między posiłkami.
[ Dodano: 2008-02-19, 22:18 ]karolas doczytałam co pisalaś o Melci! Kurcze ale dobrze ze masz taką intuicję!! normlanie Ty umiesz wysłuchać wszystko!! Dziwne to ze lekaerze tak po łebkach lecą i nie slyszą w słuchawkach nic... A najgorsze jest to że nie daja wiary w to co mowi matka, przecież mówiłaś że to flegma a nie katar...
Dobrze ze juz lepiej. A najbardziej sie cieszę ze te twoje zatoki pzreszły!!
aga zapomniałam dodać! Powiem Ci że ja wierzę ze zmarli bliscy mogą wchodzić w ciała innych osób żyjących. JA obserwowałabym Radzia cały czas, patrzcie czy bie robi min zmarłego szwagra i czy nie zachowuje się jak on, bo może trzeba bedzie też isć do specjalisty od aury. Zmarli jak nie dokończą czegoś na ziemi to chcą to załatwić poprzez inne osoby żyjące, a jak dziecko jest podatne na takie rzeczy to łatwo przez nie to zrobić. Moze to zdienie brzmi i większosć z was pomyśli ze zbzikowałam, ale ja naprawde w to wierze. I myśle że o większości rzeczy po śmierci to sie nawet nie domyślamy!!
Domyślam się co przeżyłaś jak widziałaś synka na biurku w półśnie... tak mi przykro. Oby to się więcej nie powtórzyło!!!
[ Dodano: 2008-02-19, 22:50 ]magdzinka mam nadzieje że te pleśniawki miną szybciutko i Joasia dojdzie do siebie i zacznie ładnie jeść. Biedactwo i jeszcze ten incydent z sankami, biedulka!! Buziaczki dla Joasi!!