taa Alicja też sie pyta, a jak mowie ze nie to robi mine bazyliszka i wychodze na zlaJak chce wziąć na ręce to się pyta czy może
Janiolek, ja Ci bardzo wspólczuję tę babę trzeba leczyć! Może nich idzie do lekarza po plasterek na tyłek - od razu jej się polepszy! Nie będzie się zalewać łzami po każdym smsie!!!
[ Dodano: 2008-04-14, 21:10 ]
AAA, zapomniałam napisać, że pediatra kaząła "zapoznawać" Kubusia z glutenem czyli mam mu codziennie dawać 0,5 łyżeczki kaszki pszennej (bez dodatków) tylko nigdzie nie mogę jej dostać.
Inną rzeczą której nie mogę dostać jest Fisiel - taki warzywny kisielek dla dzieci - pychota. Raz dostałam próbkę w jakiejś gazecie i od tamtej pory szukam w sklepach i nic!
[ Dodano: 2008-04-14, 21:10 ]
AAA, zapomniałam napisać, że pediatra kaząła "zapoznawać" Kubusia z glutenem czyli mam mu codziennie dawać 0,5 łyżeczki kaszki pszennej (bez dodatków) tylko nigdzie nie mogę jej dostać.
Inną rzeczą której nie mogę dostać jest Fisiel - taki warzywny kisielek dla dzieci - pychota. Raz dostałam próbkę w jakiejś gazecie i od tamtej pory szukam w sklepach i nic!
Evik.kp, spoko 
moja mama pisala o tym jak z busa 10-o osobowego zrobic sanitarke
a ja nie moge nic znalezc o reformie edukacji Aleksandra I
[ Dodano: 2008-04-14, 22:31 ]
[ Dodano: 2008-04-14, 22:57 ]
Wiecie co? 5 minut temu zadzwonił telefon. Pan mówi, że jest ze straży pożarnej (przeraziłam się) i że mój narzeczony stoi przed klatką i wejść nie może (stoi jeszcze? co sie stało? nogi mi zmiękły). Domofon macie chyba zepsuty czy coś. Proszę oddzwonić do Marka. O matko....robotnicy musieli coś zwalić, bo kończyli remontować nasz blok. No i Mareczek stał 40 minut, bo klucza do klatki nie mamy jeszcze i nie mial jak zadzwonic....
moja mama pisala o tym jak z busa 10-o osobowego zrobic sanitarke a ja nie moge nic znalezc o reformie edukacji Aleksandra I
[ Dodano: 2008-04-14, 22:31 ]
A kto go robił? Ja takiego w ogole nie widziałamFisiel - taki warzywny kisielek dla dzieci - pychota. Raz dostałam próbkę w jakiejś gazecie i od tamtej pory szukam w sklepach i nic!
[ Dodano: 2008-04-14, 22:57 ]
Wiecie co? 5 minut temu zadzwonił telefon. Pan mówi, że jest ze straży pożarnej (przeraziłam się) i że mój narzeczony stoi przed klatką i wejść nie może (stoi jeszcze? co sie stało? nogi mi zmiękły). Domofon macie chyba zepsuty czy coś. Proszę oddzwonić do Marka. O matko....robotnicy musieli coś zwalić, bo kończyli remontować nasz blok. No i Mareczek stał 40 minut, bo klucza do klatki nie mamy jeszcze i nie mial jak zadzwonic....
Delecta. Ja tylko wtedy z tej gazety i od tamtej pory szukam, ale polecam, bo pycha.Fisiel - taki warzywny kisielek dla dzieci - pychota. Raz dostałam próbkę w jakiejś gazecie i od tamtej pory szukam w sklepach i nic!
A kto go robił? Ja takiego w ogole nie widziałam
A ten Twój Mareczek nie miał telefonu?
Janiolek, ja jadłam ten kisiel i mi nie smakował. Wyrzuciłam go do kibla. Kupiłam chyba z trzy i teraz nie ma kto ich jeść.
Janiolek, a on nie mógł zadzwonić do jakiś sąsiadów?? Ach te chłopy jakoś słabo sobie radzą
kilolek, a Ty jesteś z Warszawy?? bo ja jadę teraz w czwartek i zostaję do poniedziałku chyba.
A ja mam stertę prasowania i nie chce mi się zasiąść do tego ale muszę to zrobić bo nie lubię wszystkiego zostawiać na ostatnią chwilę.
Janiolek, a on nie mógł zadzwonić do jakiś sąsiadów?? Ach te chłopy jakoś słabo sobie radzą
kilolek, a Ty jesteś z Warszawy?? bo ja jadę teraz w czwartek i zostaję do poniedziałku chyba.
A ja mam stertę prasowania i nie chce mi się zasiąść do tego ale muszę to zrobić bo nie lubię wszystkiego zostawiać na ostatnią chwilę.
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości