och dziewczyny ile latania, ile ganiania, zalatwiania, ogladania juz padam z nog juz mi sie nie chce, obejzelismy dwa domki w sobote bo niestety ten zolty co tu wklejalam linka zostal juz sprzedany wrrrr, no a te drugie dwa wkoncu i tak nie chcemy bo jeden taki wsioo a drugi za maly. Wiec szukalismy dalej i wlasnie te dwa domki co zobaczylismy to zobaczylismy w sobote. No wiec jeden to normalnie szok przepeikny ogrod, zupelnie jak w bajce, odciety od swiata, cud i malina, ale za to dom.....okropna ruina, za 300.000 zl a jedyne wyjscie to mozna bylo go zburzyc moim zdaniem. Po drugiej stronie ulicy stal przesliczny domek, z zewnatrz ok, maly ogrod, czerwona cegla, tylko dach do zmiany alo to tak ze po prostu by sie nalozylo nowy na stary bo stary jest dobry tyle co brzydki, betonowy. Juz wklejam linka
http://www.nybolig.dk/maegler/index.jsp ... boligsiden najbardziej podoba mi sie wlasnie w srodku, mimo ze jest maly to jak sie jest w srodku to wyglada na duzo wiecej miejsca. Ale A. nie chce sie na niego zgodzic, bo wlasnie z tym domkiem jest problem ze juz raczej na wartosci nie wzrosnie, kuchnia jest nowa, domek wyremontowany, okna nowe, lezy w baaardzo mialym miasteczku wiec raczej nie zdobedzie na wartosci a i stoi juz kawalek czasu bo u nas ludziska do miast sie pchaja a nie na wsie i nature. wiec trudno by go bylo sprzedac za te 4-5 lat.
Ale znalezlismy cos takiego
http://www.danbolig.dk/SoegBolig/Result ... rnallink=1 ogolnie rzecz biorac to jest dokladnie ten sam dom, tyle ze sciany sa wyszlifowane, elewacja, wszystko gotowe do malowania. W srodku calkowity remont niestety potrzebny, ale jest piekny plusik, ten domek jest wiekszy ( 136 m2 ) i ma gorze jest miejsce na nowy pokoj wiec calosc by byla okolo 200 m2. Z tylu podworka czego nie widac na zdjeciach jest spad i wielki staw, widok po prostu przepiekny, i teraz gdyby wyremontowac mieszkanko to wartosc podskoczylaby do 500.000 zl, co juz sie nam bardziej podoba. Remont bedzie prawdopodbnie gruntowny, zaczynamy od pokoi co w nich bedziemy mieszkac, nastepna idzie kuchnie, chcemy polozyc nowe drewniane podlogi, niektore miejsca nowe okna bo sa niektore niewymienione, chemy powiekszyc lazienke, i zbudowac zamkniety taras ( taki z duzymi oknami ale polaczonym z domem zeby mozna bylo w nim siedziec nawet w zime i podziwiac widoki. Bedzie potrzebna ogromna robota, ale efekt koncowy mysle ze bedzie zadowalajacy. W sobote jedziemy z moim bratem zeby wycenil ile potrzebujemy na remont. Tak sie ekscytuje, siedzimy sobie z A. ogladamy gazety i planujemy jak chcemy wyremontowac mieszkanko. Boze juz sie nie moge doczekac, to tak blisko, 15 czerwca ostatni dzien na przeprowadzke.............az sie boje. Troche mnie to tez przeraza, no ale pocieszam sie za moj brat nam moze pomoc bo jest i stolarzem i murarzem i wsyzstkim i to samoz moim ojcem, i robia bardzo dobra robote wiec napewno nam pomoga z remontem. Ufff byle sie wszystko udalo...juz nie chce mi sie tutaj mieszkac.....
[ Dodano: 2008-04-22, 13:47 ]
Aga_fr, co to za kopenhaska?? hihi czyzby jakas dietka?? Kochana z taka piekna buzka to zadne diety nie potrzebne hihihi

a tak serio to ja w sumie grubaska nie jestem ale brzuszek chetnie bym zrzucila ale u mnie to chyba jedynie treningi i kremy pomoga bo to sama skora bez miesa wiec nie mam z czego tam chudnac,...chyba ze operacja hihihi
Natashka,
Aga_fr,
Maggie, no wlasnie to tak trudno zostawiac swoje dzieciaczki z obcymi, aga ale fajnie mialas ze moglas z malym isc przyjzec sie przebiegowi dnia, kurcze ja pomysle jak moja opiekunka jest chora to Julka idzie do innej wtedy i w sumie zawsze na wszystkie narzekalismy az wkoncu znalezlismy jedna po prostu fajna starsza babke, bardzo spokojna, Julka zadowolona, ale ostatnio patrze a ona zostawia dzieci w krzeslkach i wychodzi na dwor czy to z pieluszka czy obudzic jedno czy polozyc spac a te male przeciez niektore to maja 8-9 miesiecy kurcze a jak by tak spadly??? hmmm

i tak sie wlasnie zastanawiam ze gdyby tak przeswietlic je wszystkie co robia w ciagu dnia hmhmhmhm ja to bym wlasnie najchetniej w agenta sie pobawila bo nikomu niewierze jesli chodzi o opieke nad Julia....hmmm ale ta nasza opiekunka jeszcze jest fajna,s zkoda tylko ze czesto na zwolnieniu....

Kobietki badzcie czule i najlepiej pozadawajcie pytanka hihihi ja juz niedlugo po przeprowadzce bede przepytywala panie hihihih a co zrobia w takiej i takiej sytuacji...itp.....hihihih no ale niestety tak sie boje o Julke....
