witajcie
dla
zosi i
kubusia za 9 miesiączków
Tadeo już chrapie, ja z nową fryzurką, a raczej wreszcie przypominam człowieka
wprawdzie kolo 21 muszę wypaść do pracki, ale nie jest źle
dzisiaj mocno zagotowałam, bo kończymy jeszcze tą przeprowadzkę i poszłam sprawdzić piwnicę w której z 10 lat nikt nie był i w międzyczasie się tam włamali do niej (tylko nie wiem po co po makulaturę czy stare przetwory z lat 70-tych
), w każdym razie po 2 zniszczeniu kłódki olaliśmy sprawę i nie zakładaliśmy kolejnej
zachodzę, a tam powkładane jakieś stare okna, drzwi i jakieś inne badziewia, jak sobie ktoś remont robił
normalnie szlak mnie trafił, bo przecież jak ktoś sobie chciał tam coś trzymać, to mógł zapytać, przecież skoro nie korzystaliśmy z piwnicy, to nie byłoby problemu
no to się wkurzyłam i wszystko wywaliłam i założyłam kłódkę, niech sobie teraz szukają właściciela
violu my możemy podjechać po część z was jak dacie znać, mam w aucie 2 foteliki, więc 2 dzieci bezpiecznie pojedzie + 2 dorosłych, z tym że jedno z dorosłych jak śledzik między fotelikami
a z noclegiem to mężuś ma rację, bo dzieciaki pewnie będą zmęczone