Nasze maleństwa- kwietniowe dzieciaczki 2008

[Emma]

Emma, sliczny dresik ma twoj maly tygrysek

a dzieki.
Mamy same takie fajne nawet spodnie z dziurami, ciuchów tona a wi9dzę że tylko połowe z tego założy.

[AgaSza]

jak maly mial 3 mies zalozylam sobie wkladke wewnatrzmaciczna na poczatku bylam przeciwna ale jak lekarz mi wyjasnil zasade dzialania od razu sie zdecydowalam i mam spokoj na 4 lata

No właśnie ja muszę się wszystkiego dowiedzieć też. O wszystkich możliwych metodach. A czemu dopiero jak mały miał 3 mies-wcześniej nie można? Ja pamiętam, że po pierwszym porodzie lekarz mi proponował pigułki Cerazette, bo je można brać jak się karmi. O jakimś zastrzyku jeszcze mówił, ale odradzał. A o wkładce nie wspominał wcale-nie wiem czemu. A możesz mi napisać jaka to wkładka i jak się po założeniu czułaś, jakieś skutki uboczne itp. Bo w ogóle słyszałam, że po tych tabletkach to często dziewczyny mają bardzo niskie libido,a to mnie nie zachęca

[ Dodano: 2008-04-27, 14:06 ]

My tez mamy juz to za soba A dzisiaj będziemy nowe łóżko testować

I jak po testach??? Łóżko wytrzymało?

[Joanna24]

Witajcie!

Ja pamiętam, że po pierwszym porodzie lekarz mi proponował pigułki Cerazette, bo je można brać jak się karmi.

Wystarczy że spóźnisz się z jedną tabletką i koniec z ich działaniem na ten cykl. Musisz brać je o stałej porze. Nie ma mowy o odchyleniu czasowym.

I jak po testach??? Łóżko wytrzymało?

Łóżko wytrzymało Aczkolwiek testowane dopiero dzisiaj ale dało rade A co do seksiku to my z malgosią mamy już ponad miesiąc po porodach. A Małgosia miała cesarke więc też to inaczej. Ja się bałam zbliżenia ale było lepiej niż przed porodem
Pozdrawiam.

[Magda Sz.]

A możesz mi napisać jaka to wkładka i jak się po założeniu czułaś, jakieś skutki uboczne itp.

to jest malusienkie jakies 3 cm trzonek i "lapmi' po bokach sama bylam w szoku bo wyobrazalam sobie ze jest duzo wieksza czulam sie zupelnie normalnie wcale jej nie czuje tylko po zalozeniu dostalam okres od razu a pozatym mam regularny i bardzo skapy i trwa teraz jakies3-4 dni a nie jak kiedys 6.A dziala w potrojny sposob:trzonek owinieny jest jakims tam drucikiem ktory dziala plemnikobojczo i dodatkowo wnetrze trzonka uwalnia stopniowo hormony.Oprocz tego na gorze trzonka sa po obydwu stronach takie"lapki" ktore zamykaja jajniki i nie dopuszczaja do uwolnienie komorek jajowych.Co do skutkow ubocznych to mam podejrzenie o tradzik-w moim przypadku bo od tamtej pory mnie dreczy i plyny i zele od dermatologa mi nie pomagaja ale czy to moze byc od tych wlasnie hormonow dowiem sie dopiero w lato jak pojde do mojego gina.Wiesz to dziala jak pigulki-na zasadzie hormonalnej i na kazda kobiete moze roznie zadzialac.Poza tym tradzikiem nic sie nie dzieje i nawet zapominam ze mam cos takiego Skutecznosc 99% ale pytala lekarza co sie robi gdy zdazy sie ciaza bo wiadomo 100% pewnosci nie ma nigdy to powiedzial ze mozna wyjac ale nie koniecznie bo zostanie ona wowczas "wchlonieta'przez lozysko.W kazdym razie lekarz polecal mi i smial sie ze chodza plotki o dzieciach urodzonych z wkladka w glowie mowi ze to nie mozliwe wiec mu zaufalam

Ja się bałam zbliżenia ale było lepiej niż przed porodem

a wiesz ze u mnie bylo tak samo nie mam od tego czasu problemu z osiagnieciem tego co najfajniejsze a kiedys maz musial dluuugo sie nameczyc

[ Dodano: 2008-04-28, 00:19 ]
Asia mi przyslala dzisiaj smsa ze jest z malym Antolkiem w szpitalu bo ma podejrzenie zapalenia pluc biedactwo juz w szpitalu musi lezec a dopiero co wyszlo po narodzinach Asia zdenerwowana ze malutkiego musza faszerowac ale trudno jak mus to mus wszystko trzeba robic zeby dzieciatka zdrowe byly.Jutro do nich zadzwonie jak sobie konto uzupelnie to wieczorkiem wam napisze jak sie czuja oboje.

[AgaSza]

Magda Sz., a jaki jest koszt założenia tej wkładki? Zachęciłaś mnie do tej metody, bo pigułki faktycznie są kiepskie pod tym względem, że raz zapomnę i nonono zimna Muszę za 3 tygodnie podpytać gina o to.
I Asię od nas pozdrów i życz dużo zdrówka dla maluszka i wytrwałości dla jego rodziców. Jestem przekonana, że będzie dobrze tylko pewnie trzeba czasu. Biedne maleństwo

[ Dodano: 2008-04-28, 08:54 ]
I jeszcze jedno zdjęcie Kingi Wam pokażę, w sobotę zrobione.

[Emma]

Magda Sz., pozdrów Asike od nas. Biedny antoś. Asice też musi być cięzko, brzuch po cc jeszcze boli a tu musi być w szpitalu i być zdana sama na siebie.

[meggi_24]

Biedna Asika miejmy nadzieje ze bedzie wszystko w porzadku :)


CO do zabezpieczenia to ja sie zastanawialam nad pigulkami.. juzkiedys je bralam wiec teraz tez bym chciala... zobaczymy, do lekarza ide dopiero 26 maja ...

[AgaSza]

Meggi ale jakie brałaś? Bo w czasie karmienia nie można brać tradycyjnych tabletek tzw. dwuskładnikowych tylko jednoskładnikowe (nie znam się i nie wiem jaki to składnik ) i właśnie te Cerazette przepisują karmiącym. Problem w tym, że ja nigdy nic nie brałam ani żadnych wkładek, zastrzyków itp. zabezpieczeń nigdy nie stosowałam i nie mam o tym bladego pojęcia. I swoją drogą dlatego mam dwoje dzieci w tak krótkim czasie A tak naprawdę to i tak mało tych dzieci przy takim (czytaj: prawie zerowym) doświadczeniu w antykoncepcji

[ Dodano: 2008-04-28, 11:42 ]

Magda Sz., pozdrów Asike od nas. Biedny antoś. Asice też musi być cięzko, brzuch po cc jeszcze boli a tu musi być w szpitalu i być zdana sama na siebie.

A Asika jest już sama? Marek już pojechał? Jeśli tak, to faktycznie ciężko jej pewnie jest Trzymam kciuki, żeby szybko mogli wrócić do domku cali i zdrowi.

[ Dodano: 2008-04-28, 11:44 ]
A do mnie zaraz przyjdzie koleżanka na kawkę. Przed chwilą byłam w sklepie, kupiłam lody (mniam) i będziemy sobie siedzieć na ogródku i je zajadać. Piękna pogodna dziś u nas i podobno wszędzie tak jest. Wskazane kąpiele słoneczne!!!

[Emma]

że ja nigdy nic nie brałam ani żadnych wkładek, zastrzyków itp. zabezpieczeń nigdy nie stosowałam

Ja też nie Jedynie gumki i to też nie zawsze I Emi byłą zaplanowana i wystarana, No a Alek nieplanowany ale co można oczekiwać jak się seksiło do oporu bez zabezpieczenia nie zważając na dni płodne

[AgaSza]

Hej!
Wczoraj całe popołudnie nia mogłam wejść na forum, serwer przeciążony czy coś. Wy chyba też miałyście podobny problem, bo tylko jeden nowy post na naszym wątku się pojawił od mojej ostatniej wizyty tutaj. Albo tak mocno zajęte jesteście.
Ja chciałam tylko powiedzieć, że moja Kinga zamienia się w małego diabełka. Zaczęła naprawdę sporo marudzić. Nie pomaga smoczek, bo go wypluwa, nie pomaga wożenie w wózku, a co pomaga? Noszenie na rekach oczywiście. Załamać się idzie. To dziecię waży teraz 4 kg, ale niedługo będzie ważyć 5, potem 6 i więcej. Jak ja będę je wtedy nosić? Mały potwór z niej jest. A u Was jak tam z zachowaniem Waszych maluchów?
Ja teraz jestem w trakcie śniadanka. Idę zajadać dalej. Miłego dnia!!! Pa