Awatar użytkownika
Mery31
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1139
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:35

29 kwie 2008, 12:41

Witam

U nas też dzisiaj zimniej i teraz słońce zaszło jakieś ciemne chmury widać :ico_noniewiem:

Widzę, ze już niedługo wszystkie mamusie do pracy wrócą

A jutro przywożą nam narożnik do salonu kupilismy na allegro od producenta, przysłali próbki materiałów, ale mam pietra czy nam się spodoba, na zdjeciach jest ok. zobaczymy jak w realu zaszaleliśmy :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
aaneta25
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1158
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:21

29 kwie 2008, 13:14

no i pada u nas :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
nella
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 410
Rejestracja: 30 lip 2007, 10:54

29 kwie 2008, 14:23

Helloo nieobecne i obecne :-D

Może jakieś plusy tej zmiany pogody będą .... wrócicie na forum :ico_oczko:
U mnie troszkę słonko zachodzi ale ciepło. Oczywiście, idzie długi weekend a tu pogoda się zmienia na gorszą :ico_zly: Wyjeżdżamy do Pragi w czwartek rano i wracamy w poniedziałek ... może w Czechach będzie cieplej :ico_sorki:

Hm... odważni jesteście Mery, nie wiem czy bym kupiła kanapę bez "wypróbowania" :ico_oczko: ... trzymam kciuki żeby była oki :-)

Awatar użytkownika
Kasiulka28
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 721
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:34

29 kwie 2008, 16:03

Hej

Dziękuję dziewczynki, że pytacie jak się czuję :-) Powiem tak, jest jakby lepiej ale nie chcę zapeszać, mdłości jeszcze nie ustąpiły. Co do brzucha .... to niestety już go widać a to dopiero 11 tydzień :ico_szoking:

MERY spoko nie wszystkie nie wszystkie :ico_nienie: Ja się do pracy nie wybieram ani w tym ani w następnym roku :-D :-D :-D Jak możesz to wyślij mi linka do tego narożnika bo też chyba będę zamawiać na allegro. Mówisz że próbki przysłali??? Super :-)

NELLY do autobusu po prostu wsiadasz, kasujesz bilet ot i cała filozofia :ico_smiechbig:

Awatar użytkownika
Ela28
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 894
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:35

29 kwie 2008, 16:19

Jestem i ja :)

Wczoraj nadrabiałam co napisałyście :)

U rodziców Jaś wciąż biegał po podwórku, tu nam tego bardzo brakuje :(
Wczoraj rano widać było, że mu się we własnym domu nie podoba, takie nerwy i histerie pokazywał przez godzinę, że miałam ochotę oknem wyskakiwać ;) A tam wciąż miał dobry humorek i ciągle chichotał :)

Ja miałam super propozycję pracy, najlepsza była z tego wszystkiego kasa ;)
Ale nie wracam, nie wyobrażam sobie mojego Jasia w żłobku przez 10 godz albo z obcą opiekunką, szkoda mi trochę tej pracy, nie wiem, czy taka szansa mi się jeszcze kiedyś powtórzy, ale Jaś dla mnie teraz najważniejszy.

Dziś u nas paskudna pogoda, zaliczyliśmy mały spacer.
A mnie znowu gardło boli, ostatnio jestem ciągle przeziębiona :(

Awatar użytkownika
asiapanda
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3077
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:07

29 kwie 2008, 16:35

A u nas wciąż cieplucho, 22 stopnie

Eluś i Kasieńko miło was widzieć, KAsiu u mnie brzuh tez był widoczny i to szybciutko.

Ja też na weekend wybieram się do rodziców, a potem wracam do pracy, a mam jej pełno, ale akurat to lubię :-D Wymieniamy się z mężem, bo tez nie zamierzam Wiki nigdzie oddawać, ale jak skończy dwa latka to poszukam niani, tak chociaż na kilka godzin w tyodniu.

Dziękuję za fotki Kondradka, cudny chłopak, oczy ma nieziemskie, pewnie już łamie serca :)

Acha zawaliłam wam skrzynki :-D żeby się pochwalić moją łobuziarą kochaną

Elu ja na wzmocnienie biorę tran i jest supcio, jedynie mnie męczy teraz alergia bo cos kwitnie :ico_zly:

Awatar użytkownika
nella
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 410
Rejestracja: 30 lip 2007, 10:54

29 kwie 2008, 17:03

Hm ... Kasiula, to na pierwszy rzut oka wydaje się proste ... :ico_haha_01: U nas np. widziałam, że ludzie mogą wsiadać tylko przednimi drzwiami, do autobusu a kasowniki? Pewnie jakieś cuda elektroniczne .... za moich czasów to wkładało się bilet i coś tam w środku stemplowało datę i jakieś inne cyferki :ico_noniewiem:
Amelko-Wiktor rośnie i potrzebuje dużo miejsca, dlatego brzusio rośnie :-D Nie wiem, czy Cię pocieszę :ico_noniewiem: ale takie mdłości to podobno tylko do trzeciego m-ca :-)

Witaj Elu, Jasiek był pewnie taki szczęśliwy bo dziadkowie całą uwagę na nim skupiali a w domku musisz jeszcze wykonywać prace domowe i takie tam. Co do tej pracy, to jak nie jesteś przekonana to nie masz czego żałować. Ja pewnie tez bym została w domu gdybym miała Maksa oddać do żłobka albo z obcą babą

Asiu, zaraz zajrzę czy mam od Ciebie fotki

Awatar użytkownika
Maritta
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1817
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:44

29 kwie 2008, 18:30

hej

dziękuję za zdjęcia :-D piękne i Niki i Wikusia i Kondzio :-P a co tam Kasiulka nic mi nie zrobisz boś ciężarna i daleko - a brzuś nie niestety a bardzo dobrze, że już rośnie - znaczy dzidziuś rośnie :-D

obiecałam zdjęcia i wieśniara nie wysłałam - zaraz jak nic się nie wydarzy to wyślę :-)

Witajcie wszystkie powracające - Eluś własny domek koniecznie dla Jasia - z podwórkiem ;-) na przeciw mnie się buduje nowiuśki na sprzedaż a ciut dalej już stoi - Bartek dojeżdża to i Daniel dojedzie :-D no i kiedy wpadniecie??

My jedziemy na długi łykend do Gołdy ;-) mamy wesele...

Różysia dostała jeszcze 5 spotkań z rehabilitacją tak na wszelki :-P

Lilcia jest mądralińska - wczoraj np. jedziemy autem do Agi mojej i ona mówi: "mama. mucha" ja pytam: "gdzie ta mucha?" a Lila: "w nosie" :-D pamiętała jak kiedyś pytałam jej kto ma muchy w nosie jak marudziła :-D


ok, już jest mój mały gremlinek i zaraz mi będzie jęczeć, "mama Maja, łąć Maju" :-)

aha i po długich zastanawianiach się, analizowania, cięciach kosztów i wybrzydzaniach zdecydowaliśmy się (póki co :-D) na dom:
http://www.projekty.ign.com.pl/index.ph ... ail&id=275

baj bo Rozi tera jęczy... :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-04-29, 18:33 ]
no i ch... wyślę wieczorem bo Daniel kabel zabrał do zrzucania, ten wieśniak, gotuje się we mnie jak nie ma moich rzeczy po kilka tygodni a na 15 min. wziął :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Awatar użytkownika
aaneta25
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1158
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:21

30 kwie 2008, 09:20

hej
no to ja dziś pierwsza z kawusią.

Kondzio Kasiulinkowy już niedługo będzie łamał serduszka dziewczynek :ico_oczko: taki z niego przystojniak rośnie :ico_oczko: Dla mnie czy z loczkami, czy bez to i tak jest słodki :-) Dzięki za zdjęcia :ico_oczko:

Asiu tobie również Big :ico_buziaczki_big: za MEGA PAKĘ fotek.Wiki ma swoją sofkę?

Martula tylko gratulować mądralinki w domku.I tak potrafi mamę zagiąć :-D Domek supcio.Widać duży i przestronny.Bedziecie aranżować poddasze do użytku?

Elu to chyba normalka,że dzieci wolą większą przestrzeń,ogród, gdzie można się wybiegać niż siedzenie w bloku.I pewnie po takim całodziennym maratonie po podwórku to Jaś dobrze spał,prawda?

Mój pierwwszy raz w swoim życiu,przedwczoraj spał w dzień tylko 15 minut od 11:30 do 11:45.Wytrwał po tej mini drzemce do 20:30 a potem padł i do 8 lulkał :-D

u nas pogoda do du...znowu pada i nic nie zapowiada aby przestało.

Jakie macie plany na dłuuuuugi weekend?

Nellu w takim razie udanego wypoczynku :-) Oby w Pradze pogoda dopisała.

co do pracy, to u mnie jest niezastąpiona babcia.Bałabym się oddać teraz Joachimka do żłobka czy opiekunce.

Tyle.
Martulka czekamy na zdjęcia :ico_oczko:

idę oglądać Domisie :-D :516:

Awatar użytkownika
Ela28
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 894
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:35

30 kwie 2008, 10:56

hej kobitki :)

Maritko, domek wspaniały, o 100 metrów większy niż nasze mieszkanie w bloku :ico_haha_01:
My raczej domku nie zakupimy, teraz przeznaczyliśmy wszystkie oszczędności na wykańczanie domku w Kozienicach - dostaliśmy od rodziców działkę z domkiem w stanie surowym i wykańczamy teraz ten domek, na emeryturze się tam chyba przeprowadzimy ;) no i pewnie na urlopy będziemy jeździć ;) Bo Danielowi do pracy dojeżdżać 100 km byłoby ciężko...

Strasznie fajnie Lila gaduli :ico_haha_01:

Anetko, mimo maratonów podwórkowych to Jaś spał różnie, zdarzały się noce z pobudkami. Minus tylko taki był że chciał siedzieć tylko na podwórku, nie chciał jeść, tylko uciekał, musiałam za nim ganiać z jedzeniem. Ale wieczorami nogi mi w tyłek wchodziły, skąd te dzieci mają tyle siły, my o tyle większe i silniejsze, a tyle enegrii nie mamy :ico_haha_01:

Nellu, baw się dobrze, rób dużo fotek :-)

Widzę, że większość z Was również nie byłoaby w stanie oddać dziecka do złobka ani opiekunce... Te dziewczyny które zostawiły - to z babciami. Z babcią ja też mogłabym zostawić, ale babcia sama pracuje.
Jakoś sobie nie wyobrażam takiego życia, że nie widzę dziecka cały dzień, wieczorem chwilę, bo w domu też nigdy pracy nie brakuje. Może jestem mało nowoczesna, bo nowoczesne kobiety chyba tak właśnie żyją. Na kasie tak naprawdę mi nie zależy, na życie nam starcza z tego, co Daniel zarabia. My raczej skromni, nie mamy wygórowanych potrzeb.
Jak Jaś pójdzie do przedszkola, będzie starszy, wtedy poszukam pracy.

Asiu, a jak się nazywa ten preparat z tranem? Nie wiem czemu mi się organizm tak osłabił że w kiwetniu tylko tydzień byłam zdrowa :ico_noniewiem:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości