my już po spacerku. Ala właśnie usilnie próbuje zjeść mojego pączka, dostała chrupki ale chyba widzi różnicę i nie chce, a do pączka woła ama. 
umówiłam się na wieczór na randkę z romantyzmem. Kupiłam sobie z tej okazji piwko. Zobaczymy co spłodzę
chyba dam Ali jeść i wyjdziemy jeszcze raz na spacer, tylko kto obiad ugotuje??????????
umówiłam się na wieczór na randkę z romantyzmem. Kupiłam sobie z tej okazji piwko. Zobaczymy co spłodzę
chyba dam Ali jeść i wyjdziemy jeszcze raz na spacer, tylko kto obiad ugotuje??????????
No a ja właśnie skończyłam obiadek. Często szykuję sobie obiad wieczorem, żeby mieć więcej czasu na spacery, no ale teraz wieczorami płodzę tą pracę. 
Szlak mnie trafia, bo praca badawcza, ankiety i potem wnioski, ale jakie ja wnioski mam wysnuć, skoro ze mnie żaden psycholog, a praca z psychologii. A tam, coś wymodzę, a potem będę się tłumaczyć
massumi ale miałaś fajnie w tych górach, oj jak Ci zazdroszczę. Kiedy ja z moimi chłopami gdzieś wyjadę. A pytałaś o szkołę. Wakacje mam już od 15 czerwca, jupiiiiiiiiiiiiiii!!!!!
A jeżeli chodzi o urodziny to ja naliczyłam 18 osób, masakra w moim dwupokojowym mieszkanku i wszyscy przyjezdni więc napewno część z noclegiem, a teściowa na dłużej się już zapowiedziała, kurcze znów będę do Was mało zaglądać
A meni, nie mam szczegółowego jeszcze, muszę nad tym pomyśleć, napewno muszą to być łatwe i szybkie dania, żebym się wyrobiła ze wszystkim, mama pracuje więc mi nie pomoże wiele. Najlepiej muszę wybrać takie dania, żebym część mogła sobie zrobić wcześniej, a może coś zamówię w "Smakoszu" - garmażerka taka u nas domowa, na komunię brałam kluski śląskie od nich i były całkiem niezłe.
O rany zmykam, zaraz Kacper wraca ze szkoły, zjemy obiadek i idziemy na dwór. Wczoraj wróciliśmy ze spaceru o 20.00.
Miłego popołudnia...
Szlak mnie trafia, bo praca badawcza, ankiety i potem wnioski, ale jakie ja wnioski mam wysnuć, skoro ze mnie żaden psycholog, a praca z psychologii. A tam, coś wymodzę, a potem będę się tłumaczyć massumi ale miałaś fajnie w tych górach, oj jak Ci zazdroszczę. Kiedy ja z moimi chłopami gdzieś wyjadę. A pytałaś o szkołę. Wakacje mam już od 15 czerwca, jupiiiiiiiiiiiiiii!!!!!
A jeżeli chodzi o urodziny to ja naliczyłam 18 osób, masakra w moim dwupokojowym mieszkanku i wszyscy przyjezdni więc napewno część z noclegiem, a teściowa na dłużej się już zapowiedziała, kurcze znów będę do Was mało zaglądać
A meni, nie mam szczegółowego jeszcze, muszę nad tym pomyśleć, napewno muszą to być łatwe i szybkie dania, żebym się wyrobiła ze wszystkim, mama pracuje więc mi nie pomoże wiele. Najlepiej muszę wybrać takie dania, żebym część mogła sobie zrobić wcześniej, a może coś zamówię w "Smakoszu" - garmażerka taka u nas domowa, na komunię brałam kluski śląskie od nich i były całkiem niezłe.
O rany zmykam, zaraz Kacper wraca ze szkoły, zjemy obiadek i idziemy na dwór. Wczoraj wróciliśmy ze spaceru o 20.00.
Miłego popołudnia...
oj jutro noc w pracy bedzie efektywna (mam nadzieje)jak pisalam ostatniego posta to Maye obudzil tel. i koniec spania...teraz jest znow na drzemce...zaliczylysmy spacerek i leniuchowanie na kocyku na ogrodku...ja szorowalam buty ktore sie juz o to prosily a Maya lazila i uczyla sie schodzic ze stopni podestu na ogrodku....ogolnie fajnie z taka pogoda tylko....tylko musze kupic Mayci krem od slonca bo zeszloroczny juz nie bardzo-musiala biedna chodzic w rekawku i kapeluszu hiihi...ona i kapelusik-to sie wrecz wyklucza 
tak nie znosi nakryc glowy ostatnio....
a co do wywalania ciuchow i otwierania szafek to Maya juz tak nie wywala mi jak kiedys bo tez miala taki okres....teraz chowa wszystko
....Ewcik,moze Ali nie beda szafki interesowaly poprostu...nasi znajomi maja np kable z tv na podlodze,duzo i widoczne i ich roczna dziewczynka wcale do nic nie podchodzi....a Maya odkad usiadla to wylizala wszystkie kable w domu...teraz juz tez jej przeszlo i zostawia je w spokoju...co dziecko to inne zainteresowania!
hmmm moa tez byla o menu...no to na te impre w UK to grill ,2 salatki(swieza i z tortellini)....tort owocowy i owoce w tylu wersjach w ilu znajde w sklepie a w PL dosc sporo,nawet nie pamietam co zamawialam....wiem ze na cieplo bedzie "Koryto" tzn. pierogi,kapusta ,rozne miesa i ryby z grilla,rolady,kotlety,zawijance i jakies nowe potrawy ktorych jeszcze nie jadlam....no zobaczymy ..podobno to koryto jest rewelacyjne....mozna zamowic jako Catering do domu tez...
tak nie znosi nakryc glowy ostatnio....a co do wywalania ciuchow i otwierania szafek to Maya juz tak nie wywala mi jak kiedys bo tez miala taki okres....teraz chowa wszystko
....Ewcik,moze Ali nie beda szafki interesowaly poprostu...nasi znajomi maja np kable z tv na podlodze,duzo i widoczne i ich roczna dziewczynka wcale do nic nie podchodzi....a Maya odkad usiadla to wylizala wszystkie kable w domu...teraz juz tez jej przeszlo i zostawia je w spokoju...co dziecko to inne zainteresowania!hmmm moa tez byla o menu...no to na te impre w UK to grill ,2 salatki(swieza i z tortellini)....tort owocowy i owoce w tylu wersjach w ilu znajde w sklepie
a w PL dosc sporo,nawet nie pamietam co zamawialam....wiem ze na cieplo bedzie "Koryto" tzn. pierogi,kapusta ,rozne miesa i ryby z grilla,rolady,kotlety,zawijance i jakies nowe potrawy ktorych jeszcze nie jadlam....no zobaczymy ..podobno to koryto jest rewelacyjne....mozna zamowic jako Catering do domu tez...GLIZDUNIA, ładnie się przedstawia Twoje jmenu
u nas nic specjalnego nie bedzie, tort jakies ciasto do tego i lody
u nas Kinga lubi otiwrac szafki i wyciagac z nich wszystko i kabelki tez lubi - generalnie to ona lubi "zabawki" codzienniego uzytku - bo te typowe dla dzieci omija szerokim lukiem, woli np, telefon, pilot od tv, laptota mamy, radyjko (włączanie wieży idzie jej perfekcyjnie, a jak zrobi glośniej to udzieka i sie szyderczo smieje) no i uwielbia wyrzucac zabawki ze swoją kosza, ale sie nimi nie bawi tylko wyrzuca. no i zabawki psa tez lubi.
u nas nic specjalnego nie bedzie, tort jakies ciasto do tego i lody
u nas Kinga lubi otiwrac szafki i wyciagac z nich wszystko i kabelki tez lubi - generalnie to ona lubi "zabawki" codzienniego uzytku - bo te typowe dla dzieci omija szerokim lukiem, woli np, telefon, pilot od tv, laptota mamy, radyjko (włączanie wieży idzie jej perfekcyjnie, a jak zrobi glośniej to udzieka i sie szyderczo smieje) no i uwielbia wyrzucac zabawki ze swoją kosza, ale sie nimi nie bawi tylko wyrzuca. no i zabawki psa tez lubi.
Doris...to z Kingi niezla gosposia bedzie jak takie domowe sprzety tylko jej w glowie 
ale ja mysle ze to dobrze...dzieci ucza sie przez to obslugiwac sprzety,wiedza co do czego sluzy!Maya od zawsze mogla sie bawic pilotem i teraz nawet do buzi go nie wklada,zalacza tv i patrzy co leci
Sikorko...u nas w PL tez 18 osob bedzie z tym ze w restauracji ....w domu by sie zmiescili ale nie bede mamie balaganu robic ani sobie roboty na urlopie ....tym bardziej ze mama komunie wyprawia tydzien wczesniej tez w lokalu zeby uniknac balaganu i zamieszania.... (tylko ja mialam komunie w domu-dwudniową na 35 osob...z 5 kucharkami,i kupa syfu po imperzie....wiecej juz sie mama na takie cos nie zdecydowala )...ale wiadomo ze jak dobrze zaplanujesz menu i reszte to bedzie super...domowy klimacik jest fajny !
ale ja mysle ze to dobrze...dzieci ucza sie przez to obslugiwac sprzety,wiedza co do czego sluzy!Maya od zawsze mogla sie bawic pilotem i teraz nawet do buzi go nie wklada,zalacza tv i patrzy co leci Sikorko...u nas w PL tez 18 osob bedzie z tym ze w restauracji ....w domu by sie zmiescili ale nie bede mamie balaganu robic ani sobie roboty na urlopie
....tym bardziej ze mama komunie wyprawia tydzien wczesniej tez w lokalu zeby uniknac balaganu i zamieszania.... (tylko ja mialam komunie w domu-dwudniową na 35 osob...z 5 kucharkami,i kupa syfu po imperzie....wiecej juz sie mama na takie cos nie zdecydowala )...ale wiadomo ze jak dobrze zaplanujesz menu i reszte to bedzie super...domowy klimacik jest fajny !-
ladybird23
- Cyber rusałka
- Posty: 5261
- Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27
glizdunia jakiz to znowu domowy klimacik, ja tam jakbym tylko miala mozliwosc chetnie bym zrobiła przyjecie w lokalu, po imprezie tylko bierzesz manele i idziesz do domciu, nic cie nie interesuje, w domu czysto i jeszcze jedzenia co popakuja..luz blues..
ja przypuszczam, ze my tzn ja mama i Arek zaczniemy juz w sobote wszystko przygotowywac zeby ewentualnie w niedziele zrobic sosy podoprawiac potrawy itp i miec spokoj, mam nadzieje ze jakos damy sobie rade a jak rodzina A zas bedzie niezadowolona to juz wiecej na zadna taka impreze od obiadu ich nie zaprosze
a wiecie jak moja Mała jest cwana..dzisisaj mowie jej " ciiiiii" czyli ze ma byc cicho, a ona za mna " ciiiiiiii" a jak sie bawiła w swoim pokoiku to sama se przeszkode z drzwi odsuneła i prawie zamkneła, a jak chcialam wejsc to normalnie przytykała mi drzwi, zebym nie wchodziła coz to bedzie za gagatek
i wielkie za chodzenie Hani
ja przypuszczam, ze my tzn ja mama i Arek zaczniemy juz w sobote wszystko przygotowywac zeby ewentualnie w niedziele zrobic sosy podoprawiac potrawy itp i miec spokoj, mam nadzieje ze jakos damy sobie rade a jak rodzina A zas bedzie niezadowolona to juz wiecej na zadna taka impreze od obiadu ich nie zaprosze
a wiecie jak moja Mała jest cwana..dzisisaj mowie jej " ciiiiii" czyli ze ma byc cicho, a ona za mna " ciiiiiiii"
a jak sie bawiła w swoim pokoiku to sama se przeszkode z drzwi odsuneła i prawie zamkneła, a jak chcialam wejsc to normalnie przytykała mi drzwi, zebym nie wchodziła coz to bedzie za gagatek i wielkie
za chodzenie Hani Lady...wszystko ma swoje plusy i minusy...ja z tych wygodnych wiec robie w lokalu ale wiem ze w domu jest fajnie z dzieckiem,mozna polozyc na drzemke...jest na swoim wiec nie musisz latac za nim...a tak to pewnie nawet nie zjem bo bede w biegu chyba ze sprzedam na ten dzien Maye komus
hehehe...zabawe w "ciiii" tez juz opanowalysmy...robimy tak jak wchodzimy do sypialni gdzie spi A. to Maya juz sama tak robi hihihi.....a zaraz po tym nasladuje jak A. chrapie .......niby pierdoly a cieszą nie?
a Mili sie zamykac chce hahaha...a mamusia by chciala podgladac coreczke przy zabawie? ....ktorego roczek robice dokladnie?
hehehe...zabawe w "ciiii" tez juz opanowalysmy...robimy tak jak wchodzimy do sypialni gdzie spi A. to Maya juz sama tak robi hihihi.....a zaraz po tym nasladuje jak A. chrapie
.......niby pierdoly a cieszą nie? a Mili sie zamykac chce hahaha...a mamusia by chciala podgladac coreczke przy zabawie?
....ktorego roczek robice dokladnie?
Czółko!!!
No dzięki, ale z Hani chodzenia morał taki, że nawet nie dała się nagrać...dziś mniej chodzi niż wczoraj. Ale jest powód...dała se zajrzeć do buzi i co? druga górna 2wychodz, więc jak znam moje dziecko to w nocy będzie ryk! trudno, wyjdzie ta, potem jeszcze jedyneczka górna i może trochę spokoju będzie?
Massumi ja jakoś przeoczyłam Was wypad do Karpacza...a gdzie nocowaliście?? w samym Karpaczu??? możesz coś polecić? a nie bałaś się iść z MisiUlą na Śnieżkę????
ponoć takie wysokości są nie do konca ok, no i te zmiany pogody...ja mam pewne obawy przed taką wyprawą w czerwcu. ale co mówisz? iść czy nie iść???
No laseczki, piszcie te prace i zaliczajcie egzaminy! trzymam kciuki!!! i podziwiam, padam przed Wami na kolana
za cierpliwość...
Widzę, że fajnie się bawicie z maluchami! moja też ostatnio świetnie się zabawia. Ale ona raczej chodzi własnymi ścieżkami. A co do szafek...to uwielbia...jak tylko otwieram jakąs szufladę z ubraniami, to ona już stoi przy mnie! i sama sobie otwiera szuflady z butami i czapkami i wywala...przymierza...ech, kobieta!
Ogólnie dziś ok...chociaż przez ten ząb marudna trochę. Do tego moja mama jakaś...gorączkę ma nie wiadomo skąd. Ja już stres, żeby nie zaraziła Hanki tym niewiadomo czym...
Poza tym w porządku. Nie mogę się tylko doliczyć kiedy miałam @...i kiedy się spodziewać kolejnej
Uciekam, chyba czas poprasować, bo stos rośnie...to co? do później?
[ Dodano: 2008-05-06, 22:58 ]
Wy śpicie...a ja Wam zaserwuję moje dziecko
http://pl.youtube.com/watch?v=R_ilu1FThC8
No dzięki, ale z Hani chodzenia morał taki, że nawet nie dała się nagrać...dziś mniej chodzi niż wczoraj. Ale jest powód...dała se zajrzeć do buzi i co? druga górna 2wychodz, więc jak znam moje dziecko to w nocy będzie ryk! trudno, wyjdzie ta, potem jeszcze jedyneczka górna i może trochę spokoju będzie?
Massumi ja jakoś przeoczyłam Was wypad do Karpacza...a gdzie nocowaliście?? w samym Karpaczu??? możesz coś polecić? a nie bałaś się iść z MisiUlą na Śnieżkę????
ponoć takie wysokości są nie do konca ok, no i te zmiany pogody...ja mam pewne obawy przed taką wyprawą w czerwcu. ale co mówisz? iść czy nie iść???No laseczki, piszcie te prace i zaliczajcie egzaminy! trzymam kciuki!!! i podziwiam, padam przed Wami na kolana
za cierpliwość...Widzę, że fajnie się bawicie z maluchami! moja też ostatnio świetnie się zabawia. Ale ona raczej chodzi własnymi ścieżkami. A co do szafek...to uwielbia...jak tylko otwieram jakąs szufladę z ubraniami, to ona już stoi przy mnie! i sama sobie otwiera szuflady z butami i czapkami i wywala...przymierza...ech, kobieta!
Ogólnie dziś ok...chociaż przez ten ząb marudna trochę. Do tego moja mama jakaś...gorączkę ma nie wiadomo skąd. Ja już stres, żeby nie zaraziła Hanki tym niewiadomo czym...
Poza tym w porządku. Nie mogę się tylko doliczyć kiedy miałam @...i kiedy się spodziewać kolejnej
Uciekam, chyba czas poprasować, bo stos rośnie...to co? do później?
[ Dodano: 2008-05-06, 22:58 ]
Wy śpicie...a ja Wam zaserwuję moje dziecko
http://pl.youtube.com/watch?v=R_ilu1FThC8
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość