#ania#, 
Dziękuje kobietki!! Na prawde jestem z siebie zadowolona, bo nie bylo latwo.. na 15 osób w grupie, byly tylko 3 piątki.. Dzisiaj też byłam w szkole, został mi jeszcze jeden zjazd i koniec 2 lata zleciały nie wiem kiedy.. Jeszcze ostatnie egzaminy w sesji, a późniejegzamin zawodowy i już po..
Dzisiaj się przeraziłam.. zaczynam tyć.. normalnie robią mi się jeszcze większe fałdki, jestem przerażona.. tzn, bardziej zdołowana, bo z jednej strony ciesze się, ale z drugiej to może lepiej zmilczeć
Dzisiaj się przeraziłam.. zaczynam tyć.. normalnie robią mi się jeszcze większe fałdki, jestem przerażona.. tzn, bardziej zdołowana, bo z jednej strony ciesze się, ale z drugiej to może lepiej zmilczeć
Aniu gratulacje zdanego egzaminu :ico_prezent:
a fałdkami się nie przejmuj jak urodzisz to dzidzia wszystko z Ciebie wyssie
Ja przez ostatnie dwa dni czułam się fatalnie tak od 15 do samego wieczora. W sobote skończyło się to wieczornymi wymiotami a wczoraj poprostu leżałam cały czas. Mdłości wróciły do mnie ale pojawiają się ok 15
a najgorzej wieczorem jak chcę umyć zęby 
Ciekawe jak będzie dzisiaj.
a fałdkami się nie przejmuj jak urodzisz to dzidzia wszystko z Ciebie wyssie
Ja przez ostatnie dwa dni czułam się fatalnie tak od 15 do samego wieczora. W sobote skończyło się to wieczornymi wymiotami a wczoraj poprostu leżałam cały czas. Mdłości wróciły do mnie ale pojawiają się ok 15
a najgorzej wieczorem jak chcę umyć zęby Ciekawe jak będzie dzisiaj.
Motylku P też mi tak wczoraj pól dnia powtrzał, że mam się nie stesować, ale to chyba wyłazi babska natura, Bogu dzięki powtarza że dla niego zawsze jestem piękna, kochany mój..
To mamy tydzień USG, ja mam wizyte w środe, najprawdopodobniej pójde sama, bo P ma we wtorek kontrole Klinice w Wawce i nie wiem, czy zdąży wrócić, szkoda bo bardzo mi zależało na tym, zebyśmy poszli razem, ale cóż jego zdrowie też jest ważne.
Ja mam tylko popołudniowe i wieczorne mdości, chociaż wczoraj na zajęciach zemdliło mnie tak, że biegiem leciałam do kibelka.. Mam nadzieje, ze jeszcze kilka tygodni i miną, bo ile można się męczyć..
To mamy tydzień USG, ja mam wizyte w środe, najprawdopodobniej pójde sama, bo P ma we wtorek kontrole Klinice w Wawce i nie wiem, czy zdąży wrócić, szkoda bo bardzo mi zależało na tym, zebyśmy poszli razem, ale cóż jego zdrowie też jest ważne.
Ja mam tylko popołudniowe i wieczorne mdości, chociaż wczoraj na zajęciach zemdliło mnie tak, że biegiem leciałam do kibelka.. Mam nadzieje, ze jeszcze kilka tygodni i miną, bo ile można się męczyć..
Asiu, wszystko będzie dobrze, ja wizyt mam jutro o 16 i też jestem lekko poddenerwowana, ale z drugiej strony jeśli nic mi się złego nie dzieje, to dziecku pewnie też..
Mój P już w klinice, dzisiaj ma kontrolne badania po operacji i boje się o niego bardzo. Wyjeżdzali koło północyy a ja się wystrszyłam jak szalona po 5 rano jak napisałam gdzie już są i przez pół godziny nie opisywał, a ja miałam już najstraszniejsze czarne wizje i jak w końcuzadzwonił to się popłakałam, okropne są te huśtawki nastrojów..
chciałabym, zeby już była środa wieczorem i bylibyśmy razem, okropnie tęsknie..
Mój P już w klinice, dzisiaj ma kontrolne badania po operacji i boje się o niego bardzo. Wyjeżdzali koło północyy a ja się wystrszyłam jak szalona po 5 rano jak napisałam gdzie już są i przez pół godziny nie opisywał, a ja miałam już najstraszniejsze czarne wizje i jak w końcuzadzwonił to się popłakałam, okropne są te huśtawki nastrojów..
chciałabym, zeby już była środa wieczorem i bylibyśmy razem, okropnie tęsknie..
asiula_o masz rację czekanie jest najgorsze ale musi być wszystko dobrze masz idealne objawy ciążowe a to znak od dzidziusia abyś się nie martwiła Czekamy na śliczną fotkę z USG jak wrócisz 
Aneczko na Wasze zdjątko też czekamy jutro, napewno będzie cudne z Waszym ślicznym maleństwem Będziesz mogła już odetchnąć razem z Twoim P bo na jego badankach też będzie wszystko pięknie
Ja dzisiaj miałam straszny sen
a był tak realny że myślałam że to się dzieje naprawdę 
Śnio mi się że miałam krwotok jak rano wstałam, a mój mąż nie chciał jechać ze mną do szpitala tylko poszedł sobie do pracy i to z jakąś koleżanką Ja płakałam i krzyczałam na niego że ja i dziecko nic go nie obchodzimy i że chcę rozwodu a on się tylko zaśmiał i wyszedł. . . to było straszne. Później próbowałam dzwonić do mojej mamy ale nie mogłam się dodzwonić. Jak się obudziłam to byłam taka szczęśliwa że to był tylko sen 
A wczoraj znów mnie mdliło a wieczorem najgorzej, myślałam że nie zasnę przez te mdłości
Czekamy na śliczną fotkę z USG jak wrócisz Aneczko na Wasze zdjątko też czekamy jutro, napewno będzie cudne z Waszym ślicznym maleństwem
Będziesz mogła już odetchnąć razem z Twoim P bo na jego badankach też będzie wszystko pięknie Ja dzisiaj miałam straszny sen
a był tak realny że myślałam że to się dzieje naprawdę Śnio mi się że miałam krwotok jak rano wstałam, a mój mąż nie chciał jechać ze mną do szpitala tylko poszedł sobie do pracy i to z jakąś koleżanką Ja płakałam i krzyczałam na niego że ja i dziecko nic go nie obchodzimy i że chcę rozwodu a on się tylko zaśmiał i wyszedł. . . to było straszne. Później próbowałam dzwonić do mojej mamy ale nie mogłam się dodzwonić. Jak się obudziłam to byłam taka szczęśliwa że to był tylko sen A wczoraj znów mnie mdliło a wieczorem najgorzej, myślałam że nie zasnę przez te mdłości
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość