kwiecien maj czerwiec i inne miesiace łączcie sie !!

[zborra]

Chyba nie chciał Ci nic dać do zrozumienia

Ja czekam do 3.03 i zaczynam dietę...a w sumie głodowanie, bo inaczej cieżko będzie...Wrrrrrrr.........że też ciągle trzeba sie odchudzać...To już normalnie proces falowy u mnie...szok!

[Frydza]

zborra, nie nie ja chce schudnac bo nie moge na siebie patrzec!!A ty z czego chcesz schudnac jak Laska z Ciebie!

[zborra]

Dzięki...dobrze, że chociaż na zdjęciach tak wyglądam...Bo przez ostatnie tygodnie to tak sobie pofolgowałam, że sukienka kupiona w grudniu...(a może styczniu...) okazała się dziś przyciasna...po praniu??? wątpię...ale zawsze lepiej sobie tak wytłumaczyć......

[caro]

Ja robiłam dietę w styczniu, schudłam 9 kilo i na razie trymam się tej wagi, mimo,że przestał trzymać się ścisłej diety, staram się tylko nie jeść po 18-tej, ale ile ja się nacierpiałam na tej diecie, wrrrrrrrrrrr, jak se przypomnę

[Frydza]

caro, gratuluje straty kiloskow!!A na jakiej diecie bylas??

[zborra]

Caro podziwiam...ja schudłam 4kg...ale ostatnio tak się zaczęłam obżerać, że aż przykro...teraz czekam tydzien do urodzin mojej mamy...potem zaczynam dietę...ale jak pomyślę o świętach.......nie, trzeba zmienić podejście do diety...i nie schudnąć trochę, a potem znów utyć...tylko cały czas zmieniać podejście do jedzenia...Ja bym chciała z 5-6kilo zrzucić...mam nadzieję że się uda. Tylko ja leń jestem i nawet jak dietuję, to ćwiczenia jakoś nie bardzo...

[massumi]

o mój ulubiony temat... mniam mniam

[zborra]

witamy, witamy...Może i Ty piękna niewiasto chcesz podzielić się doświadczeniami???

[massumi]

ja w sumie jestem obecnie zapuszczona na maxa...
taką wagę miałam chyba w liceum... coś około matury...
tragedia...
nie mogę się zmobilizować...
ale wiem, że muszę, bo poprostu źle się z tym nadmiarem mnie czuję...
a ...
i nie ważyłam się od wakacji
ale po ciuchach widzę, że jeść tyle ie powinnam
no


to kiedy zaczynamy

[zborra]

poniedziałek...poniedziałek ja nie mogę bo...
nie, a poważnie to ja zaczynam właśnie w poniedziałek...nie jem słodyczy, nie piję słodkiego, odstawiam chleb...i ograniczam ziemniaczki...unikam sosów...itp...itd...