Hej
maryyann Dziękuje za informacie!
opłata wynosiła 340 zł. Obecnie płaci się 410 zł. Pacjentka, ktora chce tam rodzić powinna zglosić sie tam przed porodem na konsutlacje ginekologiczną i z anestezjologiem.
O rany !!!!!!! W zyciu by mnie nie było stać tyle kasy wyłożyć! Dlatego zrezygnowaliśmy z porodu rodzinnego przy Wojtusiu bo kosztuje w Cieszynie 200 zł a teraz 250 zł... więc odpada całkowicie ..takie koszty to dla nas zbyt duży wydatek!
Moim zdaniem oplata nie jest wygórowana, a opieka i warunki super.
Dla mnie jednak to duże koszty, no niesety...
Wiele znajomych, ktore pierwsze dziecko urodzily w Cieszynie poszly do Eskulapa rodzic drugie i mowia, że bez porownania.
W sumie ja rodziłam w Cieszynie i nie narzekam, sam poród przebiegał fantastycznie, położna była młoda i wspaniała, nawet mi plecy smarowała, pomagała jak tylko mogła ... gorzej było jak mały się już urodził i byłam juz na noworodkach ..nie umiałam przystawić Wojtusia do piersi i położna żadna sie nie pofatygowała mi pomóc, płakałam i ja z bezsilności i Wojtuś z głodu ... żadna mi nie pomogła- tylko stwierdziała taka jedna stara: "Jak można nie umieć karmić .." ...a ja tylko płakałam ... Ale sam poród był ok, nie narzekam!
zwlaszcza ze w normalnym szpitalu czesto tez trzeba położnej dac w lapę, żeby lepiej sie zajely pacjentką.
To zależy od połoznej, czy jej się chce czy nie ..i czy jest z powołania czy nie ..Ja na szczęście trafiłam na tą z powołania!
Słyszałam że cieszyńska porodówka to masarnia a nie szpital, więc nie dziwię się że z chęcią dziewczyny idą do Eskulapa.
Nie jest tak źle, myślałam, że będę rodzić w tej klinice bo mój gin od 6 czerwca się zwalnia z Cieszyna i tam przechodzi - a mój drugi termin jest na 5 czerwiec a dziś mija pierwszy właśnie (23 maj)- licze, że do końca maja urodze- i jak kobieta rodząca ma być niezadowolona to i tak będzie nawet tak gdzie jej góry będą chcieli przychilić, to zależy od nastawienia i od tego jaki kobieta ma próg bólu i co jest w stanie wytrzymac i co ją nie rozdrażni.
a jeśli zdążysz to jedź do bielska np. na Wyspiańskiego.
Moja siosta rodziła w Bielsku ale w Wojewódzkim i też była zadowolona. Drugi poród był jej w cieszynie i mówiła, że jednak Bielsko lepsze, ale na Cieszyn nie narzeka ... chciaż warunki w Wojewódzkim lepsze...
No i wszystkiego naj naj naj - lepszego Małgorzatko.
Dziękuje, obym długo czekać nie musiała .. Już nie moge wytrzymać...