Gabryśko śpi na dworze więc chyba przesuniemy kapanie na późniejszą godzinę, bo jakbym Go położyła tak jak zawsze to i tak by nie zasnął...
Ja mam sypialnię od południa-w godzinach kiedy słońce pali najbardziej to akurat zagląda w moje okna-latem balkon jest otwarty 24h, bo w nocy też jest bardzo gorąco... zobaczymy jak w lato Gabriel zniesie taki klimacik.
Mój syn, bardzo chce już siedzieć, na kolanach sadzam Go , tyle, że trzymam pod paszkami, żeby nie siedział całym ciężarem na pupce, a odkąd odkrył przewracanie na brzuszek to turla się jak kuleczka po naszym łózku i piszczy z radości, no i rozbrajające jest to jak bardzo chce chwycić swoje stópki-patrzy na nie z wielkim skupieniem, chwyta za paluszki i ciągnie do siebie z szeroko otwartą buźką jeszcze mu się nie udało jej zasmakować, ale myślę, że to już nie długo
Ja się w piątek dowiem ile Gabik waży-przypuszczam, że koło 7 kilo, ale jeśli więcej to niewiele-On jest długi, ale szczuplutki, choć udka ma już takie pomarszczone pod pupką, ale nie jest papuśny... ach no taki mój zgrabniutki przystojniak
Ja dzisiaj jestem tak śnięta, że jak zamknę na chwile oczy to zaraz mi się coś śni... znowu o 5 rano pobudka-teraz co dzień tak jest... chyba muszę po prostu kłaść się spać znacznie wcześniej