witajcie o poranku
ja jak zwykle od 5 na nóżkach, choć Tadzika udało mi się w letargu do 6 potrzymać
, oczywiście karmienia już nie było i nie ma
rano odwiozłam tatę na pociąg bo do stolycy się wybrał na jakieś spotkanie, więc pospać się nie dało
dziś mam trochę spraw urzędowych, ale postanowiłam sobie, że zacznę od poniedziałku, bo nie bardzo dziś bym zdążyła w kolejkach postać, a obiecałam Wiki że na 13 pójdziemy na lajkonika, więc nie ma zmiłuj się, zresztą potem mamy z Tadziem kontrolę i wypis (na połowę czerwca) u lekarki na rehabilitacji
dziś dzień zapowiada się cudny, choć nadal wieje ten arktyczny wiaterek, ale mówią, że od jutra przynajmniej do poniedziałku już będzie cieplutko, bo znad Sahary do nas idzie ciepełko
madziorka cieszę się, że szczęśliwie przylecieliście i obyło się bez przykrych niespodzianek, miło że choć 2 duszyczki znalazły się pomocne, niestety trzeba liczyć na siebie, a szkoda
fajnie, że już po wysypce i Leoś czuje się dobrze, no i brawa za wspaniałą wagę i wzrościk
a co do domyślania się teściów to raczej na to bym nie liczyła, bo oni ją tak rzadko widzą, że nawet nie mają pojęcia czym się interesuje i na jakim etapie rozwoju jest, no cóż ich wybór, nie poradzimy na to nic, raczej na Dzień Dziecka też nie przyjdą, tak przynajmniej się zanosi (pewnie prześlą coś przez siostrę męża, jak zwykle)
anulaf to niezłe szychy tam były, daj znać kiedy cię w TV zobaczymy
i fantastyczna ta twoja córunia, że i bez mamuni taka grzeczniutka
a gdzie podziewają się pozostałe dziewczyny? mam wrażenie, że niektóre to tu już dawno, bardzo dawno nie zaglądały
oj bura panienki, nie ładnie zostawiać tt-ciotki bez wiedzy o waszych maluszkach
[ Dodano: 2008-05-29, 10:40 ]
aha zapomniałam wam pokazać jaki prezent moja córcia dostała od cioci na DD
ona marzyła o czymś takim, zupełnie nieprawdopodobne jak na dziewczynkę