myszka_f pisze:Eva, Skrapki naprawdę super kiedyś sie pytałam czy mi zrobisz i miałam ci wysłać kilka zdjęć tylko nie wiem jaki rozmiar ma być bo zdjęcia maja ok 1mb. Pozmniejszacie je.
Coś ta moja córeczka nie chce opuścić swojego M1 ...!
No i miłego weekendu!
szczególnie,m że to lubisz robić!
:ico_urodzinki: GRATULACJE !!!!!!!! Bardzo się cieszę, że będziesz znów mamusią !!!!! Na początku to może przerażać, ale potem już jak się człowiek oswoi to jest wspaniale ... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jak to zobaczyłam to się załamałam, bo kurczę chwilke mnie nie było a tu dzieciaki stolik podstawiły na parapet wlazły a potem to już wiecie. Tak więc głowy nie umyłam 
Wzięłam się ubrałam Cezara wypuściłam na ogród i zaczęłam naprawiać ten mechanizm, maskra tak się namęczyłam i tak nie zadziałało, Cezar w tym czasie rozwalił płotek i wyleciał przed dom, tak się wystraszyłam, jak zobaczyłam, że go nie ma 
, szybko poleciłam i stał przed domem z takimi paniami co u nas pracują. Dzięki Bogu, że one tam były bo inaczej to brama otwarta i na ulice 2 kroki, co prawda tj. poboczna uliczka ale auta i tak jeżdżą. Jak wróciłam do chaty to tak się poryczałam, że mogło mu się coś stać, przeklinałam na żaluzję, mówię Wam aż ciężko to opisać. Psychicznie siadłam i tak się rozkleiłam, że nawet jak dzisiaj to piszę to ryczeć mi się chce Z dwójką czasem jest ciężko a tym bardziej, że jestem z nimi sama od rana do wieczora. Dzisiaj już jest lepiej aczkolwiek też się rano roczarowałam jak mąż napisał sms, że mu wykład z rana przenieśli na popołudnie i kończy o 20, a mieliśmy jechać do rodzinki i niestety sama pojadę naszczęście przywiózł mi autko i pojechał sobie tramwajem 
Poza tym odkurzam często bo dzieci dużo piachu wnoszą do domu a jak jest nie odkurzone to parkiet się niszczy 
no i wiesz Cezar jest stary kombinator i muszę mieć na niego oko 
U Ciebie Kacpi przypilnuje Meli a u mnei to ja muszę wszytskiego pilnować i sprawdzac czy głupot nie robią 
Eva_1977, Scrapki superowe Ja kiedyś tworzyłam na polyvore.com tylko teraz czasu rzeczywoście niewiele a do tego musze dwa projekty stron stworzyć i nie mam zupełnie czasu
Moja koleżanka co ma konia próbowała kilka razy mnie przekonać ale ja mam we łbie jakąś barierę i stępem to sobie pojeżdżę ale jak tylko mam zacząć anglezować do wbijam koniowi stopy w podbrzusze i wtedy jest jeszcze gorzej bo koń zaczyna ponosić
Cudnie to będzie taki odstęp prawie jak u mnie :) I co termin LUTY????
a pierścionek pewnie będzie w swoim czasie
GRATULUJĘ i czekam na wieści od lekarza
Wiem że chciałabyś aby Mirelka sama zasypiała i spała ładnie u siebie. Ja niestety nie jestem w stanie tego osiągnąć bo jak Joasia ma gorsze dni to zasypia ze mną w łóżkubo inaczej by ryczała w nieskończoność albo i w nocy biorę ją do siebie, a jak znów wszystko jest OK to ładnie śpi u siebie sałą noc tylko raz zawsze budzi się na mleko wciąż jeszcze.
ale masz przeboje z chłopcami urwisami , a do tego ciągle sama jesteś więc nic dziwnego, że ci nerwy puściły i popłakałaś sobie. Ale to dobrze i dobrze że tu nam wszystko opisałaś. trzymaj się
w poniedziałek zasypię was zdjęciami z Powsina 
tylko chciał zaraz za malowanie się zabrać pokoju dziecinnego - potem pół dnia chodziłam obrażona ... jestem dziś strasznie jakaś taka zdenerwowana ... zmęczona i już nawet nie chce mi się na ten TT wchodzić, bo wkoło wszyscy rodzą ale nie ja oczywiście... a jutro już czerwiec ... i to gorąco ... Mam naprawde dość!
w caym domu!
Taki mam humor ...i to się nasila... 
Jedno zmartwienie poszło w las... Bardzo się cieszę!
nic nie zaliczyłam
na pewno dasz sobie rade, teraz juz jestes doswiadcozna i zorganizowana mamusia,bedzie dobrze :)
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
